Płacz, dziecinko, płacz
minikoncert na skrzypce i orkiestrę kameralną
Utwór zabrzmiał po raz pierwszy na katowickim Festiwalu Prawykonań w 2011 roku w wykonaniu Piotra Pławnera oraz orkiestry AUKSO pod kierunkiem Marka Mosia. Składa się z dwóch części, soliście towarzyszy orkiestra ze szczególnie rozbudowaną względem całej obsady sekcją perkusyjną (orkiestra: kwintet smyczkowy, obój, klarnet, fagot, waltornia, trąbka, puzon / wibrafon, ksylofon, werbel, talerze wiszące, gong, klocki drewniane, trójkąt, marimba, będę wielki, tom-tomy). Jak powiedział kompozytor w wywiadzie z Marcinem Trzęsiokiem w utworze tym zamierzone było nawiązanie do minimalizmu. Minimalizm jest mi bliski, zwłaszcza utwory pierwszych minimalistów chodzi o niektóre partytury Reicha, a szczególnie o opery Philipsa Glassa. A dodatkowo tak się złożyło, że w Akademii Muzycznej w Katowicach współprowadzę kurs technik kompozytorskich XX wieku i przypadła mi w udziale właśnie działka minimalistyczna. Zająłem się więc minimalizmem także od strony teoretycznej. Okazuje się, że technik minimalistycznych jest o wiele więcej niż by się mogło wydawać. Wszystko to złożyło się na zamiar wykorzystywania minimalizmu w mojej muzyce. Ale nawet w tym utworze nie robię tego tak całkiem wprost. Rzeczywiście, dużo jest repetycji, zwłaszcza repetycji w szybkim tempie i stałym pulsie, co w powiązaniu z dość prostą harmoniką daje efekt minimalistyczny. Stąd tytuł minikoncert (choć jest także drugie znaczenie tego określenia, wskazujące na stosunkowo niewielkie rozmiary utworu).
Pełen wywiad z kompozytorem dostępny w 1 numerze czasopisma Kwarta
http://issuu.com/pwmedition/docs/kwarta_nr_1_16__sierpie__2012/1
- Postaci: partytura