Aktualności
Kredki w dłoń! Jan Stefani
2020-05-12
Cześć! Pokolorowaliście już portret Stanisława Moniuszki? Dzisiaj mamy dla Was nowy obrazek, na którym jest inny kompozytor: Jan Stefani. Wydrukujcie grafikę i bawcie się w malarzy! Może zachęcicie rodziców by do Was dołączyli? Kolorowanie jest świetną zabawą!
O Janie Stefanim nie wiemy zbyt dużo. Tyle, że urodził się w Czechach, jednak większość swojego życia spędził w Polsce.
Jan Stefani jest tak zwanym „twórcą jednego dzieła”. Wcale nie oznacza to, że skomponował tylko jeden utwór – było ich znacznie więcej, jednak nazwisko pana Jana znane jest dzisiaj głównie dzięki operze Cud mniemany czyli Krakowiacy i Górale.
W operze znalazło się bardzo dużo nawiązań do ludowych i narodowych symboli (tematyka, ubiór, melodie, czy tańce). Dzięki temu utworowi takie odwołania stały się później bardzo popularne. Miały podnosić na duchu Polaków w trudnych czasach zaborów. Mówi się wręcz, że Cud mniemany powstał na zamówienie polskich powstańców, którzy chcieli oswobodzenia kraju z rąk zaborców. Czujecie dreszczyk emocji?
Opera ta – mimo że na krótko po swoim powstaniu miała tylko trzy przedstawienia – zyskała ogromną popularność. Obawiając się ruchów powstańczych zaborcy bardzo szybko zabronili jej dalszego wystawiania.
Na tym obrazku znalazły się przedmioty-hasła związana z życiem i twórczością Jana Stefaniego:
góral, krakowiak, pawie pióro – odniesienie do opery Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale
żarówka – nawiązanie do działań Bardosa, jednego z bohaterów opery, który użył triku wykorzystującego nowe technologie, by pogodzić Krakowiaków i Górali
klarnety i fagoty – instrumenty te występują w innym utworze Jana Stefaniego: 6 partit; z wszystkich utworów Jana Stefaniego najliczniej zachowały się te na instrumenty dęte
Stanisław August Poniatowski – przeniesienie wizerunku króla z portretu autorstwa Marcello Bacciarellego; Stanisław August był mecenasem Jana Stefaniego („mecenas” to znawca i kolekcjoner sztuki, wspierający finansowo artystów poprzez zamawianie ich dzieł)
Jeśli chcecie posłuchać i zobaczyć fragment Cudu mniemanego, to koniecznie zajrzyjcie na stronę Teatru Wielkiego – Opery Narodowej.
© PWM / rys. Mateusz Kołek