PWM

Wyszukiwanie zaawansowane

Aktualności

Fantastyczne (i nie tylko) grudniowe prawykonania

Fantastyczne (i nie tylko) grudniowe prawykonania
2021-11-29

To był rok ważnych postaci: oprócz Stanisława Lema, którego twórczość była inspiracją dla wielu współczesnych kompozytorów, jubileusz 60-lecia pracy artystycznej obchodził Zygmunt Krauze. W grudniu powrócimy jeszcze do obu tych wybitnych osobistości podczas koncertów. Przed nami prawykonanie Trenu Zygmunta Krauzego oraz inspirowanego twórczością Lema Koncertu fortepianowego Pawła Hendricha, ale też utworów Pawła Łukaszewskiego i Krzysztofa Wołka.
 

Minęło ponad 50 lat od premiery filmu 2001: Odyseja kosmiczna Stanleya Kubricka. Z perspektywy czasu można z sentymentem powrócić do XX-wiecznych wizji przyszłości. Można też odkryć ten film na nowo i spróbować na nowo go zinterpretować – tak postanowił zrobić Krzysztof Wołek w swoim utworze 2051: A Space Odyssey. „Powiązałem w nowym utworze rozwój formalny i emocjonalny ze słynnym filmem”, komentuje kompozytor. „Do oryginalnego filmu nie została skomponowana nowa muzyka, a jako ścieżkę dźwiękową Stanley Kubrick wykorzystał wcześniej istniejące już kompozycje. W swoim utworze stworzyłem świat dźwiękowy, który jest nową, współczesną interpretacją filmu”. Dzieło zostało napisane dla Grossman Ensemble, a właściwie powstawało we współpracy z artystami. Przez cztery miesiące kompozytor spotykał się bezpośrednio z zespołem podczas warsztatów i prób, co pozwoliło w komforcie eksperymentować z dźwiękiem i sposobami jego wydobycia. 2051: A Space Odyssey po raz pierwszy zabrzmi podczas koncertu 3 grudnia w Logan Center for the Arts w Chicago. 


 

Po prawykonaniach wokalnych i wokalno-instrumentalnych utworów Pawła Łukaszewskiego tej jesieni, w grudniu usłyszymy dzieło symfoniczne. Concerto doppio na skrzypce, altówkę i orkiestrę smyczkową premierowo zabrzmi w Filharmonii Śląskiej podczas koncertu z okazji jubileuszu 40-lecia Śląskiej Orkiestry Kameralnej. Partie skrzypiec i altówki – w tych rolach odpowiednio Kamila Wąsik-Janiak i Aleksandra Demowska-Madejska – będą połączeniem widowiskowych figuracji i śpiewnych fraz, a całość łączyć się będzie w quasi-postromantyczną tkankę dźwiękową. Do Filharmonii Śląskiej zapraszamy 4 grudnia.


 

W tym roku niejedno wydarzenie wiązało się z Zygmuntem Krauzem: za nami prawykonania, koncerty i spotkania autorskie, także te organizowane wokół nowej publikacji PWM Wywiad o niczym, czyli rozmowy Michała Mendyka z kompozytorem. Trudno się dziwić – 60-lecie pracy twórczej obchodzi się raz w życiu. Przed nami kolejne muzyczne wydarzenie. Tym razem Krauze nie wystąpi w roli wykonawcy, a kompozytora. W programie koncertu organizowanego przez Stowarzyszenie Kwadrofonik przy współorganizacji Programu 2 Polskiego Radia oraz Polskim Wydawnictwem Muzycznym jako partnerem, zabrzmi po raz pierwszy Tren pamięci Krzysztofa Pendereckiego na dwa fortepiany i kwartet smyczkowy Krauzego. Utwór prawykonają Lutosławski Piano Duo wraz z Kwartetem Śląskim – niekwestionowany top polskich zespołów kameralnych o światowej renomie. Oprócz koncertów na całym świecie rangę duetu Emilii Karoliny Sitarz i Bartłomieja Wąsika potwierdza choćby wyróżnienie Koryfeuszem Muzyki Polskiej, otrzymany wraz z zespołem Kwadrofonik Paszport Polityki, Złota Płyta, tytuł Folkowego Fonogramu Roku czy nagroda muzyczna Fryderyk, natomiast Kwartetu Śląskiego – Złoty Krzyż Zasługi (1999), Orfeusz podczas festiwalu „Warszawska Jesień” (2002) oraz medal Zasłużeni Kulturze Gloria Artis (2008). Jak zatem ci nagradzani artyści widzą Tren? „Zygmunt Krauze, który cieniuje za pomocą schematów rytmicznych, obraca dźwięki i ogląda je z każdej strony, jakby układając dźwiękowa kostkę Rubika, pokazuje i udowadnia, że ten sam ton, o tej samej długości, barwie, wysokości, w nowym otoczeniu i nowej relacji nie będzie już tym samym”, komentuje utwór z perspektywy wykonawczyni Emilia Karolina Sitarz. „Tren jest kompozycją, w której wszystkie struny naszych instrumentów mogą zostać poruszone, komórki dźwiękowe nawiążą nowe relacje, zobaczą siebie w odbiciu innych, znajda się w ich cieniu, może nawet chwilami zalśnią odbitym blaskiem otoczenia. Na pewno znajda swoje miejsce”. To wszystko 16 grudnia w Studiu Koncertowym Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego w Warszawie. 


 

Kończący się rok Stanisława Lema zamykamy prawykonaniem Koncertu fortepianowego „Phantomaticon” Pawła Hendricha. „W świecie wirtualnym można się bardziej zatracić niż odnaleźć – taką przestrogę zawarł Stanisław Lem wśród wielu tez, które postawił w jednym ze swoich najsłynniejszych esejów Summa technologiae”, przypomina Paweł Hendrich. „Wymyśliliśmy ten tytuł, nawiązując do opisanej w Summa technologiae maszyny do fantomatyki, czyli procesu tworzenia sztucznych światów”. Kompozytor zwraca szczególną uwagę na jego drugą część (-aticon), która tworzy anagram słowa „action” – ma to na celu podkreślenie aktywnej rolę twórcy w kreowaniu muzycznej rzeczywistości. Hendrich stworzył maszynę do wirtualnej muzycznej gry i opracował system dźwiękowy, czyli zbiór zasad określających mechanikę całej rozgrywki. Kształt utworu wyłaniał się – podobnie jak w przypadku nowego utworu Krzysztofa Wołka – we współpracy z artystami Orkiestry Muzyki Nowej, dzięki zastosowaniu określonych mechanizmów zaczerpniętych wprost z Lemowskich idei. Jaki będzie zatem najnowszy Koncert fortepianowy Pawła Hendricha i Orkiestry Muzyki Nowej z Ignacym Lisieckim przy fortepianie? Dowiemy się 19 grudnia w siedzibie NOSPR w Katowicach. 

Katalogi Wydawcy Agenci