Aktualności
Kompozytor miesiąca: muzyczna droga Grażyny Krzanowskiej
2022-09-16
Grażyna Krzanowska to kompozytorka, pedagog i spiritus movens wydarzeń kulturalnych. Choć życiowe okoliczności sprawiły, że w pewnym momencie pisanie muzyki zeszło na dalszy plan, to cały czas jej wyobraźnia kipi od pomysłów, a ręce zajęte są ich realizacją. Jesienny Festiwal Muzyczny Alkagran z międzynarodowym Konkursem Akordeonowym, Ogólnopolski Konkurs Solfeżowy, Mała Akademia Muzyki – to niektóre z inicjatyw, które podjęła i organizowała przez lata. Jak rozwijała się kariera wrześniowej Kompozytorki miesiąca?
Grażyna Krzanowska już jako dziecko odkryła, że fascynuje ją idea układania dźwięków po swojemu. Wspomina, że czuła magię stawiając nuty na pięciolinii. Józef Cymer, nauczyciel instrumentu głównego, musiał już wyczuwać oznaki niezwykłego talentu, bo jeszcze w młodszych klasach pokazywał jej poważne dzieła Paganiniego czy Wieniawskiego. Jako dziarska dziewczynka myślała wówczas: „skoro oni potrafili komponować, to i ja potrafię!”. Świadomy wybór tej drogi kariery zapadł dużo później. Krzanowska grała na skrzypcach, interesowała się też architekturą, ale zadecydowała, że na studia do wrocławskiej Akademii Muzycznej pójdzie właśnie na kompozycję.
Po dyplomie zaczęła uprawiać rodzaj ekwilibrystyki, dzieląc czas pomiędzy pisanie muzyki, pracę nauczycielki oraz dbanie o szybko powiększającą się rodzinę. Wraz z przypływem nagród z krajowych i międzynarodowych konkursów kompozytorskich (m.in. w Kanadzie i w Mannheim) jej twórczość stawała się coraz bardziej rozpoznawalna. Dla Krzanowskiej był to też okres obfitujący w artystyczne wyzwania, czas inspirujących spotkań, wyjazdów na kursy, koncerty (jak podczas Muzycznych Spotkań w Baranowie, gdy grała koncert „rodzinny” wraz z dwójką swoich dzieci i trzecim, przysłuchującym się wszystkiemu z wózeczka) oraz festiwale (jak „Warszawska Jesień”, na której zadebiutowała z Kwartetem smyczkowym nr 2 w 1984 roku).
Kompozytorka z najmłodszymi zawsze radziła sobie doskonale – co słychać także w muzyce. W krótkich utworach edukacyjnych stara się przemycać nieco współczesnych brzmień lub trudniejszych technik. Zawsze jednak robi to inteligentnie i nienachalnie, kusząc młodych wykonawców dźwiękowym pięknem, logiką przebiegu i plastycznością barw. W tej muzyce można się zakochać! Cóż, nic dziwnego – większość utworów powstało właśnie z miłości. Krzanowska pisała je dla własnych dzieci, jako rodzaj muzycznych podarunków.
Dostojny Chorał i figlarna, choć chwilami mroczna Tarantela powstały dla grającej na fortepianie córki Krzanowskiej i jej szkolnego kolegi, fagocisty. Oprócz muzycznych temperamentów zmieniają się w nich też role instrumentów (od polifonicznego dialogu dwojga partnerów, po nierówny pojedynek solisty i akompaniamentu), a w kulminacyjnym momencie tańca trójdzielny puls gubi się wśród akcentów harmonicznych. Tym, którzy lubią rytmiczne igraszki, do gustu przypadnie też drugi i czwarty z Czterech kaprysów na skrzypce solo – metrum zmienia się w nich prawie co takt! Wszystkie Kaprysy to barwne techniczne studia, pełne iskrzących się dysonansów i wyrazistej artykulacji. Z kolei w zbiorze Rymowanek znajdziemy trzy narracje na skrzypce z fortepianem, pokazujące, że kolorowymi klasterami i barwą długo trzymanych współbrzmień można bawić się w każdym wieku.
Jak co miesiąc, zachęcamy do odwiedzenia księgarni stacjonarnej w Krakowie, gdzie utwory wrześniowej Kompozytorki miesiąca do końca września możecie kupić ze specjalnym rabatem. Tych, którym do Krakowa nie jest po drodze, zachęcamy do zakupów w naszym e-sklepie oraz do przeglądania nut Grażyny Krzanowskiej na platformie nkoda.