Aktualności
Odszedł Zbigniew Penherski
2019-02-05
4 lutego w Warszawie zmarł kompozytor Zbigniew Penherski. Rodzinie i bliskim składamy najszczersze wyrazy współczucia.
Zbigniew Penherski studia z zakresu kompozycji rozpoczął w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Poznaniu u Stefana Bolesława Poradowskiego, a kontynuował w PWSM w Warszawie u Tadeusza Szeligowskiego (dyplom w 1959 roku). W uczelni tej kształcił się także w dziedzinie dyrygentury pod okiem Bohdana Wodiczki. Zaraz po studiach został dostrzeżony na tle innych młodych twórców: został laureatem Konkursu Młodych ZKP za Ostinata (1960). Nagrodzono go również za utwór Musica humana (1963, Konkurs im. Grzegorza Fitelberga) oraz Kroniki mazurskie II (1973, Konkurs im. Artura Malawskiego). Pod koniec lat 60. otrzymał roczne stypendium Rządu Holenderskiego i wyjechał na studia w Instytucie Sonologii w Utrechcie.
Od pierwszych kompozycji Zbigniew Penherski jawił się jako kompozytor indywidualny, bezkompromisowy, szukający oryginalnego języka wypowiedzi, a przy tym niezwykle wrażliwy. Jego muzyka wyrasta z tradycji awangardowych, jest zakorzeniona w sonoryzmie, ma wyrazisty, motoryczny charakter. Nadrzędną funkcję w utworach Penherskiego pełniła forma. W komentarzu do jednego z utworów, parafrazując słowa biblijne kompozytor wyrażał przekonanie, że „na początku była forma”. To założenie pociąga za sobą kolejne: muzyka niczego nie ilustruje, a już z pewnością nie przedstawia stanu duszy ludzkiej. Konsekwencją nakierowania na muzykę autonomiczną jest szereg utworów, które odzwierciedlają różne rodzaje narracji muzycznej: statyczną, narastającą, złożoną z szeregu kadencji. Jak dalece forma góruje nad treścią, ujawnia opera Zmierzch Peryna (1972), w której libretto podporządkowane jest muzyce i stanowi raczej pretekst do akcji muzycznej, niźli przedstawia realną historię.
Istotne znaczenie dla muzyki Penherskiego miały także polirytmia i polimetria, wymagające nierzadko użycia podczas wykonania metronomów, wyznaczających różne tempa (Kwartet instrumentalny, 1970; String play, 1980). Tytuły utworów, choć ewokują różne znaczenia, nie oznaczają odzwierciedlenia tradycyjnych wzorów. W Jeux parties (1984), choć pojawia się element dialogowania, nie odnajdujemy nawiązania do średniowiecznego wzorca. W Incantationi I muzycy wchodzą na scenę kolejno i podobnie – pojedynczo wychodzą, a ostatni z wykonawców wyrzuca piłeczkę do ping-ponga, której dźwięk zamyka utwór. W Kwartecie instrumentalnym partytura-diagram określa architektonikę całości, lecz realizacja poszczególnych elementów poddana jest wyczuciu muzyków. Tytuł nawiązuje do aleatorycznych rozwiązań – choć utwór pierwotnie został wykonany przez fortepian, klarnet, puzon i wiolonczelę, jego realizację można powierzyć dowolnym czterem wykonawcom.
Szczególne miejsce w dorobku Zbigniewa Penherskiego zajmowały utwory radiowe, w których prócz tradycyjnej gry na instrumentach obecne są dodatkowe efekty techniczne (m.in. opera radiowa Sąd nad Samsonem, 1967).
Najczęściej czytane:
To już osiemdziesiąt lat od kiedy Polskie Wydawnictwo Muzyczne wspiera rozwój polskiej kultury muzycznej na świecie. Przypadający w 2025 roku jubileusz Oficyna uświetni serią koncertów z udziałem artystów najwyższej próby w renomowanych salach koncertowych w Polsce. Podczas licznych aktywności muzycznych i edukacyjnych towarzyszyć nam będzie najlepsza polska twórczość. Do wspólnego świętowania zapraszamy już 7 i 8 marca do Wrocławia!
W lutym po raz pierwszy wykonane zostaną najnowsze utwory Agaty Zubel i Zygmunta Krauze. Chociaż oba dzieła różnią się od siebie pod względem obsady czy sposobu konstrukcji, to w przypadku źródła inspiracji łączy je eksploracja zagadnień związanych z malarstwem.
Współczesny jazz i XV-wieczna polifonia – czy te światy da się pogodzić? Ależ tak! Dowodem na to jest płyta LAETA MUNDUS od wytwórni ANAKLASIS, która splata głosy dwóch epok w swoistą harmonię sfer. Od 29 stycznia album dostępny jest także na winylu.
Przeglądając spisy dzieł Franciszka Lessla, wśród kompozycji na fortepian i orkiestrę znajdziemy Kaprys i wariacje op. 10 oraz Potpourri op. 12. Nie wszyscy wiedzą jednak, że pod tymi tytułami tak naprawdę kryje się... jeden i ten sam utwór! Jak do tego doszło i co wspólnego mają z tym lipska prasa muzyczna, Tadeusz Kościuszko i polskie damy? W nowym cyklu „Historia pewnego utworu” co miesiąc weźmiemy pod lupę wybraną kompozycję – przypomnimy najciekawsze wątki związane z genezą jej powstania, procesem twórczym, recepcją i dalszymi dziejami.
Czy Wesoły Franiu istnieje naprawdę i czemu Kotek Tęsknotek jest smutny? O procesie nadawania tytułów utworom i współpracy przy tworzeniu publikacji nutowej dla dzieci opowiadają Patrycja Budziacka i Natalia Drozen-Czaplińska – autorki zbioru Wiolinkowe opowieści na skrzypce i fortepian wydanego w Serii Pedagogicznej PWM.
Dyrektor Artystyczny Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego NDI Sopot Classic Szymon Morus oraz Polska Filharmonia Kameralna Sopot zapraszają młodych kompozytorów do wzięcia udziału w 8. Konkursie Kompozytorskim im. Krzysztofa Pendereckiego, który odbędzie się w ramach 15. edycji Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego NDI Sopot Classic. Konkurs, organizowany co dwa lata, wspiera twórczość młodych artystów, stwarzając im przestrzeń do zaprezentowania swoich utworów przed profesjonalnym jury.
Podobno sam Józef Haydn kupował mu papier nutowy. Na temat jego pochodzenia wysnuto kontrowersyjne teorie, łącząc go z rodziną Czartoryskich. Był twórcą pierwszego polskiego koncertu fortepianowego. Mowa o Franciszku Lesslu, kompozytorze przełomu XVIII i XIX wieku, którego można uznać za najwybitniejszego przed Chopinem. Marcin Tadeusz Łukaszewski kreśli jego sylwetkę w najnowszej Małej Monografii Polskiego Wydawnictwa Muzycznego, poszukując prawdy i dementując narosłe wokół kompozytora mity.
225 polskich kompozytorów, 1500 utworów, kilkaset godzin muzyki! Rozpoczynamy kolejny rok z programem TUTTI.pl, dzięki któremu Polskie Wydawnictwo Muzyczne wspiera wykonania muzyki polskiej. Beneficjenci otrzymują rabat na wypożyczenie materiałów orkiestrowych w wysokości 70% opłaty.
W ramach nowej odsłony akcji „Kompozytor/Kompozytorka Miesiąca” zajrzymy do pracowni twórców, związanych z naszym Wydawnictwem. Przyjrzymy się ich pracy — czy siadają przy fortepianie, rozkładają papier nutowy na pulpicie i zapisują ołówkiem kolejne dźwięki, czy może jednak instrument i przyrządy piśmiennicze zastąpili myszką i klawiaturą komputera? Naszą szczególną uwagę zwrócimy na ich biurka, przy których pomysły muzyczne materializują się na pięcioliniach kolejnych partytur. Akcji towarzyszą fotografie Bartka Barczyka.
Polskie Wydawnictwo Muzyczne z dumą i radością prezentuje osiągnięcia mijających miesięcy. Rok 2024 to w Oficynie nie tylko nowe utwory, publikacje nutowe, książki i albumy muzyczne, ale także zasoby cyfrowe, wydarzenia koncertowe i edukacyjne oraz międzynarodowe projekty upowszechniające muzykę polską. Miniony rok to również czas intensywnych współprac w ramach licznych wydarzeń w świecie muzyki. Wydawnictwo rozwija się dynamicznie, będąc w centrum najważniejszych wydarzeń świata kultury i podejmując współpracę z partnerami najwyższej klasy.