PWM

Szukaj
Zaawansowane
Rzeczpospolita Polska
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego
biuletyn informacji publicznej

Aktualności

Odeszła Helena Dunicz-Niwińska

2018-06-12

W pięknym wieku 103 lat zmarła Helena Dunicz-Niwińska - polska skrzypaczka, tłumaczka literatury z zakresu historii muzyki poważnej oraz wieloletnia redaktorka Polskiego Wydawnictwa Muzycznego. Zapraszamy do lektury niezwykłych wspomnień pani Heleny, w których sięgała do swojego pobytu w Auschwitz-Birkenau, wyzwolenia i początków działalności PWM.


Po dramatycznych wojennych przeżyciach Helena Dunicz-Niwińska przypadkiem trafiła pod adres dopiero co powstałego Polskiego Wydawnictwa Muzycznego. Szukała zaginionego brata. Została na kolejne 30 lat. 


„Początki Wydawnictwa były nader skromne. Mały pokoik, potem piętro przy ulicy Basztowej 23 w Krakowie, brak papieru, niedostateczna ilość środków finansowych, konieczność kompletowania zespołu fachowców, którzy mogliby ową pracę u podstaw podjąć. Do Wydawnictwa trafiłam właściwie przez przypadek, szukając wiadomości o jednym z moich braci, muzykologu. Nie wiedziałam, że zginął w obozie. Ja sama miałam za sobą obozową hekatombę. Przeżycia z tego czasu opisałam w książce Drogi mojego życia. Wspomnienia skrzypaczki z Birkenau. Po zwolnieniu z ostatniego obozu, za namową mojej przyjaciółki niedoli trafiłam do Krakowa, bo moje rodzinne miasto – Lwów, było przede mną zamknięte.

Któregoś dnia, idąc ulicą Basztową, dostrzegłam tabliczkę z napisem “Związek Muzyków Polskich”. Weszłam tam z nadzieją, że może jest jakiś etat nauczycielki skrzypiec w szkole muzycznej. Ale będąc już w środku, zobaczyłam wśród licznych ogłoszeń tabliczkę z nazwiskiem T. Ochlewski. To była ekscytująca wiadomość. Natychmiast weszłam do pokoju, gdzie siedział dyrektor powołanego właśnie do życia wydawnictwa muzycznego. Przedstawiłam się, powiedziałam, że jestem skrzypaczką, absolwentką Konserwatorium Lwowskiego, nie szukam jednak pracy w wydawnictwie, chciałam zapytać o mojego brata Jana, którego pan Ochlewski mógł poznać w Warszawie, bo brat tam właśnie pracował przed wojną po wyjeździe ze Lwowa. Pan Tadeusz niestety nic na ten temat nie wiedział, ale obiecał, że będzie się starał zdobyć jakieś informacje.

 


Helena Dunicz-Niwińska, 1964, fot. archiwum PWM


Zapytał następnie, co robię, czy gdzieś pracuję. Powiedziałam, że jeszcze nie, że szukam pracy. Wtedy padło kolejne pytanie – czy umiem pisać nuty? Byłam tym trochę zdziwiona, bo przecież przedstawiłam się jako skrzypaczka. Powiedziałam, że tak, umiem. Wtedy dostałam do ręki pióro i musiałam przepisać kawałek jakiejś partytury. Po próbie, która wypadła pomyślnie, zostałam skierowana do pana Feliksa Wróbla, do Pracowni Materiałów Pisanych, która powstała po to, by umożliwić wykonywanie utworów jeszcze niewydanych, głównie współczesnych kompozytorów polskich. Tak się zaczęła moja praca, czyli przepisywanie nut.

Pierwsze partytury były wydawane tak jak przed wojną, z płyt cynkowych, na których sztychowano nuty, aby je potem odbić na offsecie. Ale szukano lepszej i tańszej metody. Przy pomocy pana Kazimierza Urbańca wymyślono maszynkę do drukowania nut na kalce technicznej. To był rodzaj walca, przy którym był kałamarz z farbą drukarską. Ten walec miał rożne pokrętła do drukowania znaków nutowych – główek, krzyżyków, bemoli, kluczy i linii, bo początkowo liniowało się ręcznie. Ręcznie też dopisywało się słowne określenia – tempa, agogiki, dynamiki.


Dopiero potem wszystko można było drukować. Pana Urbańca, po jego śmierci, zastąpił Tadeusz Nowak i on kierował drukowaniem nut, starając się ciągle ulepszać proces technologiczny. Natomiast nad kształtem nut – czy mają być bardziej owalne, wydłużone, czy pismo ma być bardziej czy mniej pochyłe dyskutowali wspólnie dyrektor Ochlewski ze specjalistami od liternictwa z ASP. Można powiedzieć, że każda kropka w naszych wydawnictwach była rezultatem długiego namysłu. To był cały dyrektor, interesował się wszystkim. (...) Starał się nas zintegrować i zapalić do wykonywanego zawodu na rożne sposoby. Jednym z nich było organizowanie koncertów, które odbywały się od początku. Pamiętam wieczory we Floriance poświęcone kameralnej muzyce współczesnej, a także dawnej. Dyrektor bardzo dbał o to, żeby muzyka, którą wydawał, żyła na koncertach. To – można powiedzieć – była jego pasja. (...)
 

Wpisywanie nut na kalkach przez Włodzimierza Kaletę, fot. archiwum PWM


Kiedy tak patrzę wstecz, zwłaszcza na początki Wydawnictwa na Basztowej, to myślę, że PWM było w pierwszych latach powojennych głównym ośrodkiem muzycznym w Polsce. Tu osiadło wielu muzyków, inni, jak na przykład Dubiska, Wiłkomirski dojeżdżali z Łodzi, jeszcze inni z Warszawy. Było wiele osób ze Lwowa, które musiały tak jak ja, szukać pracy w „zachodniej” Polsce. Przez gabinet dyrektora przewinęli się wszyscy czynni wówczas muzycy i teoretycy. Niemal widzę ich twarze: Skrowaczewski, Krenz, Rudziński, Lissa, Miketta, ale i profesorowie innych uczelni – architekt Józef Tadeusz Gawłowski z Politechniki czy Witold Skulicz z ASP – tych pamiętam. Dyrektor organizował co jakiś czas na Basztowej wieczorki przy świecach. Grała tam młodziutka Wanda Wiłkomirska, Gałczyński recytował swoje wiersze, nastrój był prawdziwie rodzinny”. 

Helena Dunicz-Niwińska była pracownikiem PWM-u w latach 1945-1975: kierownikiem Działu Wydawnictw Drukowanych w latach 1945-1952, później zastępcą kierownika Redakcji. Wypowiedź ze stycznia 2015 roku, zredagowana przez Małgorzatę Gąsiorowską, zamieszczona w publikacji 70 lat Polskiego Wydawnictwa Muzycznego, Kraków 2015. 

Najczęściej czytane:

RZECZY. VAUDEVILLE: dzieło Aleksandra Nowaka do libretta Marcina Wichy dostępne w sprzedaży od 5 października

Aleksander Nowak kontynuuje oryginalny cyklu kompozycji dialogujących z nową literaturą polską. Premiera albumu z operą napisaną na podstawie nagrodzonej Nike książki Marcina Wichy „Rzeczy, których nie wyrzuciłem” odbędzie się podczas festiwalu AUKSODRONE w Tychach.

W rytmie przemian. O polskiej muzyce XX wieku

Od czasów Karola Szymanowskiego, jednogłośnie uznawanego za najważniejszego twórcę początku XX wieku, muzyka polska rozwijała się gwałtownie, doświadczając licznych transformacji. W rocznicę urodzin kompozytora na półki księgarń trafia publikacja Muzyka polska po Szymanowskim, stanowiąca ukłon brytyjskiego muzykologa w stronę kultury muzycznej Polski minionego stulecia.

Premiery polskiej muzyki najnowszej w październiku

Tej jesieni nowa muzyka polska wybuchnie feerią barw. W październiku czekają nas prawykonania w Białymstoku, Katowicach, Tychach, Krakowie, Radomiu, Częstochowie oraz w Amsterdamie. Oto 9 utworów polskiej muzyki najnowszej, które warto w tym miesiącu usłyszeć.

Podróż do umysłu skutego lodem i samotnością

Przed nami kolejna edycja festiwalu AUKSODRONE. Od 4 do 6 października tyska Mediateka będzie przepełniona muzyką w wykonaniu AUKSO Orkiestry Kameralnej Miasta Tychy pod batutą Marka Mosia oraz znakomitych muzyków znanych ze sceny klasycznej i jazzowej. Nie zabraknie premier, improwizacji i świętowania jubileuszy. Polskie Wydawnictwo Muzyczne jest współorganizatorem festiwalu.

Przenikania na 67. Warszawskiej Jesieni

20 września rusza 67. odsłona Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Współczesnej „Warszawska Jesień”. Tematem tegorocznej edycji jest przenikanie do muzyki współczesnej muzycznych języków historycznych i zjawisk dźwiękowych przynależących do różnych aktualnych gatunków.

Kurs Edytorstwa Muzycznego – ruszyły zapisy!

Polskie Wydawnictwo Muzyczne serdecznie zaprasza na kolejną edycję seminarium „Kurs Edytorstwa Muzycznego”. Wyróżniający się podczas spotkań uczestnicy mają szansę na podjęcie współpracy z oficyną. Zajęcia odbywają się online, planowane są też zjazdy stacjonarne. Nabór trwa do 29 września.

Gdzie są granice niczego? Dźwiękowe uniwersum Krzysztofa Knittla

Krzysztof Knittel to artysta nieustannie poszukujący – niezależny, eksperymentujący, który podąża własnymi ścieżkami. To człowiek o wielu obliczach, wyraźnych opiniach i bogaty w doświadczenia, którymi dzieli się w rozmowie z Michałem Mendykiem. Jej zapis, pod paradoksalnym tytułem Granice niczego, 19 września br. dołączy do serii Ludzie Świata Muzyki, która ukazuje się nakładem Polskiego Wydawnictwa Muzycznego.

 

Agata Zubel nominowana do Nagrody Kompozytorskiej Fundacji Księcia Pierre'a z Monako

Fondation Prince Pierre de Monaco ogłosiła nominacje do tegorocznej edycji prestiżowej Prix de Composition Musicale. W gronie kandydatów znalazła się Agata Zubel, za utwór Na zewnątrz Czasu. Rozstrzygnięcie już w październiku.

Wśród barwnych ogrodów, przy dźwiękach dzwonów. Wrześniowe premiery najnowszej muzyki polskiej

Wrzesień przyniesie wiele dobrego we współczesnej muzyce polskiej. W Katowicach, Szczecinie, Wrocławiu, Gdańsku i Warszawie zabrzmią najnowsze kompozycje Marty Ptaszyńskiej, Mikołaja Piotra Góreckiego, Joanny Wnuk-Nazarowej, Krzysztofa Knittla, Jerzego Kornowicza i Pawła Hendricha. W kolejny, koncertowy sezon wkroczymy wśród barwnych ogrodów, przy donośnych dźwiękach carillonu, w atmosferze świętowania.

Instrument miesiąca: altówkowe rekomendacje Katarzyny Budnik

Po które publikacje przeznaczone na altówkę warto sięgnąć, by odnaleźć w nich bogactwo harmonii, wyraziste melodie, czy nostalgiczny i tajemniczy nastrój? O rekomendacje w ramach akcji „Instrument miesiąca” poprosiliśmy znakomitą skrzypaczkę i altowiolistkę – Katarzynę Budnik. Jako solistka i kameralistka koncertuje w Polsce i wielu krajach Europy, m.in.: z orkiestrą Sinfonia Varsovia, w której jest liderką grupy altówek.