Aktualności
Kilar osobiście – Magda Miśka-Jackowska o kompozytorze w 90. rocznicę jego urodzin
2022-07-17
Tym, co najbardziej fascynuje mnie w sztuce, a w muzyce w szczególności, jest łączenie. To, jak spotykają się i przeplatają style, gatunki, epoki, ludzie. To, jak fascynującym, a często niedocenianym duetem jest duet sztuki wysokiej i popularnej. Wojciech Kilar był w tym mistrzem – to wiemy dziś, chociaż on sam z pewnością tak na to nie patrzył. Jego słynne „dwie twarze” to nie tylko fascynujący bohater, ale też ikona europejskiej kultury w wielu jej obszarach.
Najlepiej i najefektywniej pisało mi się gościnnie – u taty. Może dlatego, że tata ma biurko otoczone książkami o muzyce, a na pianinie tuż obok stoją oprawione wszystkie wydania „Ruchu Muzycznego” od lat 50-tych po 90-te? I spojrzenie taty, który jest Ślązakiem, było cenne w paru fragmentach i próbie uchwycenia fenomenu nieoczywistej śląskości Kilara. Mama z kolei (która, tak jak ojciec, jest muzykiem) dostała do przeczytania jeden z pierwszych rozdziałów – ten poświęcony Barbarze Kilar. Jej reakcja była kluczowa – powiedziała, że po lekturze natychmiast chciała sobie przypomnieć, jak wyglądała pani Basia, i szukała jej zdjęcia. O to mi chodziło. Żeby ta książka była impulsem do wejścia głębiej w świat muzyki i życia Wojciecha Kilara.
Fot. Piotr Litwic
W książce jest pewna anegdota, bezpośrednio związana z przygotowaniami do pisania. Zabawne, że zdarzyła się nie na początku mojej pracy, a na końcu. Mimo to postanowiłam ją opisać. A drugim, obok Kilara, bohaterem tej krótkiej historii jest… Mariusz Szczygieł, nasz znakomity i nagradzany reporter. Co ich łączy? Okazuje się, że bardzo wiele. To pokazuje też świetnie, że proces twórczy może i jest tajemniczy i różni się tak, jak różnią się dziedziny sztuki, ale gdzieś u źródła chodzi o to samo.
Pisanie o Wojciechu Kilarze wymagało ode mnie wejścia w świat wszystkich tekstów, jakie o nim powstały, zarejestrowanych rozmów z nim i materiałów na jego temat. Szczęśliwie – to bogaty zbiór. I wielu wspaniałych autorów. Okazało się jednak w wielu momentach, że też całe moje życie zawodowe miało wpływ na to, co napisałam. 15 lat w redakcji radia RMF Classic, setki (jeśli nie więcej) koncertów, jakie poprowadziłam, śląskie środowisko muzyczne, którego częścią jestem od dziecka z powodów rodzinnych, studia filmowe i wreszcie mój podcast o muzyce filmowej. We wszystkim Kilar się odbijał i był bardzo ważną częścią tej mojej drogi, z pogrzebem kompozytora, który zapamiętam na zawsze, włącznie.
Bardzo ważna jest dla mnie idea „Małych Monografii”. Sama chciałabym o muzyce mówić i pisać jasno, ciepło, w taki sposób, aby każdy czuł, że może do tego świata wejść. Opowieść o Wojciechu Kilarze, który łączył sztukę wysoką z popularną, wydaje się idealnym startem, jeśli ktoś jeszcze nie zna tej serii. Jest to również mój debiut jako autorki, debiut w PWM, którego książki otaczają mnie od dziecięcych lat – i to znacznie więcej niż spełnienie wielkiego marzenia. Miałam też ogromną przyjemność swoją książkę przeczytać. Jeśli ktoś zechce mieć ją w formie audiobooka, usłyszy tam mój głos.
Kilar jako człowiek i jego różnorodna twórczość – to są oczywiste inspiracje i chyba nigdy nie przestaną być silne. Kolejne pokolenia będą z nich korzystać na nowo. Jednak najważniejsza była dla mnie próba ujęcia Kilara dziś. Wciąż obecnego. Przyjaciel powiedział mi niedawno, że są ludzie, którzy nie umierają, i Wojciech Kilar jest dla mnie kimś takim. Drugą rzeczą, która mocno przyciągnęła moją uwagę, było to, jak Kilar stał się bliski widzom i słuchaczom, szczególnie tym, którzy nie znali go osobiście, ale czuli, że znają.
Magda Miśka-Jackowska
Kilar z serii Małe Monografie już w sprzedaży jako książka, ebook i audiobook – czyta autorka.
Najczęściej czytane:
To już osiemdziesiąt lat od kiedy Polskie Wydawnictwo Muzyczne wspiera rozwój polskiej kultury muzycznej na świecie. Przypadający w 2025 roku jubileusz Oficyna uświetni serią koncertów z udziałem artystów najwyższej próby w renomowanych salach koncertowych w Polsce. Podczas licznych aktywności muzycznych i edukacyjnych towarzyszyć nam będzie najlepsza polska twórczość. Do wspólnego świętowania zapraszamy już 7 i 8 marca do Wrocławia!
W lutym po raz pierwszy wykonane zostaną najnowsze utwory Agaty Zubel i Zygmunta Krauze. Chociaż oba dzieła różnią się od siebie pod względem obsady czy sposobu konstrukcji, to w przypadku źródła inspiracji łączy je eksploracja zagadnień związanych z malarstwem.
Współczesny jazz i XV-wieczna polifonia – czy te światy da się pogodzić? Ależ tak! Dowodem na to jest płyta LAETA MUNDUS od wytwórni ANAKLASIS, która splata głosy dwóch epok w swoistą harmonię sfer. Od 29 stycznia album dostępny jest także na winylu.
Przeglądając spisy dzieł Franciszka Lessla, wśród kompozycji na fortepian i orkiestrę znajdziemy Kaprys i wariacje op. 10 oraz Potpourri op. 12. Nie wszyscy wiedzą jednak, że pod tymi tytułami tak naprawdę kryje się... jeden i ten sam utwór! Jak do tego doszło i co wspólnego mają z tym lipska prasa muzyczna, Tadeusz Kościuszko i polskie damy? W nowym cyklu „Historia pewnego utworu” co miesiąc weźmiemy pod lupę wybraną kompozycję – przypomnimy najciekawsze wątki związane z genezą jej powstania, procesem twórczym, recepcją i dalszymi dziejami.
Czy Wesoły Franiu istnieje naprawdę i czemu Kotek Tęsknotek jest smutny? O procesie nadawania tytułów utworom i współpracy przy tworzeniu publikacji nutowej dla dzieci opowiadają Patrycja Budziacka i Natalia Drozen-Czaplińska – autorki zbioru Wiolinkowe opowieści na skrzypce i fortepian wydanego w Serii Pedagogicznej PWM.
Dyrektor Artystyczny Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego NDI Sopot Classic Szymon Morus oraz Polska Filharmonia Kameralna Sopot zapraszają młodych kompozytorów do wzięcia udziału w 8. Konkursie Kompozytorskim im. Krzysztofa Pendereckiego, który odbędzie się w ramach 15. edycji Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego NDI Sopot Classic. Konkurs, organizowany co dwa lata, wspiera twórczość młodych artystów, stwarzając im przestrzeń do zaprezentowania swoich utworów przed profesjonalnym jury.
Podobno sam Józef Haydn kupował mu papier nutowy. Na temat jego pochodzenia wysnuto kontrowersyjne teorie, łącząc go z rodziną Czartoryskich. Był twórcą pierwszego polskiego koncertu fortepianowego. Mowa o Franciszku Lesslu, kompozytorze przełomu XVIII i XIX wieku, którego można uznać za najwybitniejszego przed Chopinem. Marcin Tadeusz Łukaszewski kreśli jego sylwetkę w najnowszej Małej Monografii Polskiego Wydawnictwa Muzycznego, poszukując prawdy i dementując narosłe wokół kompozytora mity.
225 polskich kompozytorów, 1500 utworów, kilkaset godzin muzyki! Rozpoczynamy kolejny rok z programem TUTTI.pl, dzięki któremu Polskie Wydawnictwo Muzyczne wspiera wykonania muzyki polskiej. Beneficjenci otrzymują rabat na wypożyczenie materiałów orkiestrowych w wysokości 70% opłaty.
W ramach nowej odsłony akcji „Kompozytor/Kompozytorka Miesiąca” zajrzymy do pracowni twórców, związanych z naszym Wydawnictwem. Przyjrzymy się ich pracy — czy siadają przy fortepianie, rozkładają papier nutowy na pulpicie i zapisują ołówkiem kolejne dźwięki, czy może jednak instrument i przyrządy piśmiennicze zastąpili myszką i klawiaturą komputera? Naszą szczególną uwagę zwrócimy na ich biurka, przy których pomysły muzyczne materializują się na pięcioliniach kolejnych partytur. Akcji towarzyszą fotografie Bartka Barczyka.
Polskie Wydawnictwo Muzyczne z dumą i radością prezentuje osiągnięcia mijających miesięcy. Rok 2024 to w Oficynie nie tylko nowe utwory, publikacje nutowe, książki i albumy muzyczne, ale także zasoby cyfrowe, wydarzenia koncertowe i edukacyjne oraz międzynarodowe projekty upowszechniające muzykę polską. Miniony rok to również czas intensywnych współprac w ramach licznych wydarzeń w świecie muzyki. Wydawnictwo rozwija się dynamicznie, będąc w centrum najważniejszych wydarzeń świata kultury i podejmując współpracę z partnerami najwyższej klasy.