Aktualności
Wspominamy Ewę Podleś
2024-01-22
Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Ewy Podleś – wybitnej polskiej śpiewaczki, jednej z operowych legend ostatniego półwiecza. Artystka odeszła 19 stycznia, w wieku 71 lat.
Obdarzona była jednym z najrzadszych rodzajów głosu – kontraltem, łączącym niezwykle rozległą skalę z biegłością w wykonywaniu najbardziej karkołomnych koloratur. Zasłynęła jako wybitna interpretatorka partii Haendlowskich i Rossiniowskich; z czasem poszerzała swój repertuar, z łatwością poruszając się między belcantowym Bellinim (Adalgisa w „Normie”), dramatycznym Verdim (Eboli w „Don Carlosie”) czy też ekspresyjnym Straussem (Klitemestra w „Elektrze”). Odznaczała się nie tylko wirtuozowską techniką wokalną, lecz także talentem aktorskim, z równą swobodą kreowała bowiem partie heroiczne, tragiczne czy charakterystyczne. W jej bogatym dorobku artystycznym nie brakowało też pieśni (m.in. Czajkowskiego, Rachmaninowa, Musorgskiego, Chopina czy Karłowicza) oraz dzieł oratoryjnych i symfonicznych. Jej partnerem muzycznym i życiowym był mąż, pianista Jerzy Marchwiński.
Miała 24 lata, gdy rolą Rozyny w „Cyruliku sewilskim” debiutowała na deskach Opery Warszawskiej. Rok później zdobyła nagrodę na prestiżowym Konkursie im. Czajkowskiego; kolejne sukcesy w Tuluzie, Barcelonie i Rio de Janeiro otworzyły jej wrota do międzynarodowej kariery i najważniejszych teatrów operowych świata. W 1984 roku po raz pierwszy stanęła na deskach Metropolitan Opera, śpiewając tytułową partię w Haendlowskim „Rinaldo” na zmianę z Marilyn Horne.
W czasach, gdy każda artystka, która osiągnęła sukces, nazywana jest diwą, dla niej nadal zastrzeżone jest cenne, ale dziś zapomniane miano primadonny. Nie tylko dlatego, że jej fani potrafili na przykład przyjechać z zachodniego wybrzeża USA na jeden jej występ w Warszawie, ale przede wszystkim dlatego, że pojawiała się tylko w takich artystycznych zdarzeniach, w których jej głos, jej interpretacje mogły zajaśnieć pełnym blaskiem
– pisał red. Jacek Marczyński na łamach „Ruchu Muzycznego”.
W 2001 roku nakładem PWM ukazała się książka „Razem w życiu i muzyce. Rozmowy z Ewą Podleś i Jerzym Marchwińskim”. Przeprowadzony przez Dorotę Szwarcman wywiad-rzeka to szczera i ujmująca wypowiedź obojga artystów na temat partnerstwa w życiu zawodowym i osobistym. Pogłębiony wgląd w operowy i prywatny świat śpiewaczki prezentowała biografia „Ewa Podleś. Contralto assoluto” autorstwa Brigitte Cormier z 2013 roku. Artystka jest także bohaterką książeczki dla dzieci „Księżniczka na ziarnku głosu” z serii „Gama i pasażerowie”. Muzyczna bajka Mateusza Kanabrodzkiego z ilustracjami Marianny Sztymy opowiada o dwoistej naturze ludzkiego głosu - potężnego, ale i delikatnego jak kwiat.
Informację o śmierci artystki przekazała Anna Marchwińska, córka Jerzego Marchwińskiego, który zmarł 7 listopada 2023 roku.
Najczęściej czytane:
To już osiemdziesiąt lat od kiedy Polskie Wydawnictwo Muzyczne wspiera rozwój polskiej kultury muzycznej na świecie. Przypadający w 2025 roku jubileusz Oficyna uświetni serią koncertów z udziałem artystów najwyższej próby w renomowanych salach koncertowych w Polsce. Podczas licznych aktywności muzycznych i edukacyjnych towarzyszyć nam będzie najlepsza polska twórczość. Do wspólnego świętowania zapraszamy już 7 i 8 marca do Wrocławia!
W lutym po raz pierwszy wykonane zostaną najnowsze utwory Agaty Zubel i Zygmunta Krauze. Chociaż oba dzieła różnią się od siebie pod względem obsady czy sposobu konstrukcji, to w przypadku źródła inspiracji łączy je eksploracja zagadnień związanych z malarstwem.
Współczesny jazz i XV-wieczna polifonia – czy te światy da się pogodzić? Ależ tak! Dowodem na to jest płyta LAETA MUNDUS od wytwórni ANAKLASIS, która splata głosy dwóch epok w swoistą harmonię sfer. Od 29 stycznia album dostępny jest także na winylu.
Przeglądając spisy dzieł Franciszka Lessla, wśród kompozycji na fortepian i orkiestrę znajdziemy Kaprys i wariacje op. 10 oraz Potpourri op. 12. Nie wszyscy wiedzą jednak, że pod tymi tytułami tak naprawdę kryje się... jeden i ten sam utwór! Jak do tego doszło i co wspólnego mają z tym lipska prasa muzyczna, Tadeusz Kościuszko i polskie damy? W nowym cyklu „Historia pewnego utworu” co miesiąc weźmiemy pod lupę wybraną kompozycję – przypomnimy najciekawsze wątki związane z genezą jej powstania, procesem twórczym, recepcją i dalszymi dziejami.
Czy Wesoły Franiu istnieje naprawdę i czemu Kotek Tęsknotek jest smutny? O procesie nadawania tytułów utworom i współpracy przy tworzeniu publikacji nutowej dla dzieci opowiadają Patrycja Budziacka i Natalia Drozen-Czaplińska – autorki zbioru Wiolinkowe opowieści na skrzypce i fortepian wydanego w Serii Pedagogicznej PWM.
Dyrektor Artystyczny Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego NDI Sopot Classic Szymon Morus oraz Polska Filharmonia Kameralna Sopot zapraszają młodych kompozytorów do wzięcia udziału w 8. Konkursie Kompozytorskim im. Krzysztofa Pendereckiego, który odbędzie się w ramach 15. edycji Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego NDI Sopot Classic. Konkurs, organizowany co dwa lata, wspiera twórczość młodych artystów, stwarzając im przestrzeń do zaprezentowania swoich utworów przed profesjonalnym jury.
Podobno sam Józef Haydn kupował mu papier nutowy. Na temat jego pochodzenia wysnuto kontrowersyjne teorie, łącząc go z rodziną Czartoryskich. Był twórcą pierwszego polskiego koncertu fortepianowego. Mowa o Franciszku Lesslu, kompozytorze przełomu XVIII i XIX wieku, którego można uznać za najwybitniejszego przed Chopinem. Marcin Tadeusz Łukaszewski kreśli jego sylwetkę w najnowszej Małej Monografii Polskiego Wydawnictwa Muzycznego, poszukując prawdy i dementując narosłe wokół kompozytora mity.
225 polskich kompozytorów, 1500 utworów, kilkaset godzin muzyki! Rozpoczynamy kolejny rok z programem TUTTI.pl, dzięki któremu Polskie Wydawnictwo Muzyczne wspiera wykonania muzyki polskiej. Beneficjenci otrzymują rabat na wypożyczenie materiałów orkiestrowych w wysokości 70% opłaty.
W ramach nowej odsłony akcji „Kompozytor/Kompozytorka Miesiąca” zajrzymy do pracowni twórców, związanych z naszym Wydawnictwem. Przyjrzymy się ich pracy — czy siadają przy fortepianie, rozkładają papier nutowy na pulpicie i zapisują ołówkiem kolejne dźwięki, czy może jednak instrument i przyrządy piśmiennicze zastąpili myszką i klawiaturą komputera? Naszą szczególną uwagę zwrócimy na ich biurka, przy których pomysły muzyczne materializują się na pięcioliniach kolejnych partytur. Akcji towarzyszą fotografie Bartka Barczyka.
Polskie Wydawnictwo Muzyczne z dumą i radością prezentuje osiągnięcia mijających miesięcy. Rok 2024 to w Oficynie nie tylko nowe utwory, publikacje nutowe, książki i albumy muzyczne, ale także zasoby cyfrowe, wydarzenia koncertowe i edukacyjne oraz międzynarodowe projekty upowszechniające muzykę polską. Miniony rok to również czas intensywnych współprac w ramach licznych wydarzeń w świecie muzyki. Wydawnictwo rozwija się dynamicznie, będąc w centrum najważniejszych wydarzeń świata kultury i podejmując współpracę z partnerami najwyższej klasy.