Aktualności
Instrument miesiąca: kontrabasowe rekomendacje Tadeusza Wieleckiego
2024-01-29
Gdy kontrabas gra główną rolę… To myśl przewodnia rekomendacji kompozytora i kontrabasisty Tadeusza Wieleckiego, które przygotował dla nas w ramach akcji „Instrument Miesiąca”. Oto jego wybór top 5 utworów XX i XXI wieku, wydanych przez PWM na ten największy instrument smyczkowy.
Kontrabas to instrument o wspaniałych, niezwykle bogatych możliwościach artykulacyjnych i barwowych, pozwalający na kształtowanie i odkrywanie coraz to nowych, różnorodnych jakości dźwiękowych. W całej krasie prezentuje je współczesna muzyka.
Witold Szalonek, Musica concertante na kontrabas i orkiestrę
To niezwykle ważny dla mnie utwór. Pamiętam jego prawykonanie na Warszawskiej Jesieni w 1977 roku: nieporozumienie! Amerykański solista przyleciał do Warszawy tuż przed koncertem, przywożąc ze sobą instrument pozbawiony pudła rezonansowego, elektryczny. Nie sposób było zagrać na nim wszystkie niuanse barwowe i artykulacyjne, będące istotą poetyki Witolda Szalonka. Dopiero nagranie Fernanda Grillo z orkiestrą WOSPR, które kompozytor zaprezentował młodym kompozytorom, kilka lat później podczas kursów w Kazimierzu Dolnym, objawiło głębię i pełnię piękna tej muzyki. W czasie, gdy byłem dyrektorem Warszawskiej Jesieni, powtórzyliśmy w festiwalowym programie 2012 roku ten niezwykły utwór.
fot. Bartek Barczyk / Polskie Wydawnictwo Muzyczne
Szalonek wykorzystuje w pełni – jakże adekwatnie – możliwości brzmieniowe i wyrazowe kontrabasu. Jest to muzyka elegijna, żałobna, chwytająca za serce, o hipnotycznym charakterze; od pierwszych dźwięków rozwijająca się stopniowo na szerokim oddechu ku dynamicznej, dramatycznej fazie. Kompozytor zakłada w nim pewną swobodę w kształtowaniu frazy muzycznej poprzez momenty improwizowane, sugerowane graficznie oraz poprzez pozostawienie wykonawcy wyboru elementów spośród podanego materiału muzycznego. Stwarza więc idealną sytuację dla kreatywnego wykonawcy, obdarzonego inwencją, lubiącego odciskać na wykonywanym dziele własną interpretację.
Z wielką artystyczną satysfakcją grałem kadencję z tego koncertu – kompozytor osobiście zarekomendował mi jej wykonywanie jako osobnego utworu solowego.
Marta Ptaszyńska, Quodlibet na kontrabas solo z towarzyszeniem taśmy
To kompozycja, w której kontrabasista gra partię główną do uprzednio nagranych przez siebie wielu warstw-głosów odtwarzanych z głośników, otaczających publiczność. Kontrabas mieni się tu wieloma barwami, uzyskiwanymi poprzez użycie całej gamy różnorodnych artykulacji i sposobów wydobycia dźwięku: od efektów sonorystycznych, jak np. uderzanie strun plastikowymi i metalowymi naparstkami, po jak najbardziej klasyczne. Do tego zasobu dodatkowo dochodzą również obsługiwane przez solistę instrumenty perkusyjne: krotale i muszle. Utwór zasługuje na uwagę również dlatego, że wykonawca jest w dużym stopniu kreatorem pozostałych, nagrywanych głosów – to on wybiera poszczególne odcinki partii głównej i komponuje je wedle własnej inwencji.
Elżbieta Sikora, Titane na kontrabas solo
Choć w Titane przeważają tradycyjne sposoby wydobycia dźwięku oraz technika gry, to jednocześnie utwór kształtowany jest w sposób całkowicie nietradycyjny – poprzez totalne wykorzystanie tych sposobów, które wymaga od wykonawcy niezwykłej energii i dynamicznej gry. Jest to kompozycja dla tych, którzy cenią sobie wirtuozowskie popisy, a przy tym jest możliwa do opanowania przez adepta gry kontrabasowej, ponieważ została napisana z myślą o młodych muzykach, na potrzeby pewnego specyficznego egzaminu, w którym chodziło o zaprezentowanie nowego utworu w zaledwie dwa tygodnie.
fot. Bartek Barczyk / Polskie Wydawnictwo Muzyczne
Na wspomniane wcześniej możliwości instrumentu składają się rozliczne dźwięki perkusyjne i szumowe, flażolety sztuczne oraz bodaj najszerszy spośród wszystkich instrumentów smyczkowych zasób możliwych do wydobycia alikwotów, a także multifony (wielodźwięki wydobywane na pojedynczej strunie), cały szereg rozmaitych efektów sonorystycznych, wreszcie bogata i zniuansowana technika operowania smyczkiem.
Doskonałym tego przykładem są dwa kolejne utwory:
Marcin Stańczyk, Three Afterimages na kontrabas solo
W dużej mierze utwór ten kształtują różne stopnie oparcia smyczka, rodzaje crescend oraz gra smyczkiem nie tylko na strunach, ale także na podstawku, za podstawkiem i na strunociągu. Istotną warstwą są tu również dźwięki wokalne (śpiewane fonemy), których wykonawca używa na równi z warstwą instrumentalną. Całość jest nagłośniona mikrofonowo. Polecam te kompozycję zwłaszcza muzykom ciekawym nowych rozwiązań, tak jeśli chodzi o formę kompozycji, jak jej brzmieniowość.
Agata Zubel, Aria z Opery Bildbeschreibung na kontrabas solo
Jest to aria z opery Bildbeschreibung do tekstu Heinera Müllera. Kontrabasista, tak jak w przypadku Three Afterimages Marcina Stańczyka, używa tu głosu, jednak nie śpiewa, lecz wypowiada poszczególne słowa i zgłoski, rytmizuje je i przeciąga, różnicuje wysokości, budując ze słów (nielicznych) warstwę wokalną, która jest wpleciona w warstwę instrumentalną, bogatą w różnego rodzaj flażolety, pizzicata, glissanda oraz mikrotonowe wysokości dźwięku. To znakomita, dramatyczna w wyrazie muzyka, która zawiera potencjał interpretacyjny, umożliwiający wykonawcy uzyskanie pełni artystycznej wypowiedzi.
***
Rekomendowane publikacje pochodzą z katalogu Polskiego Wydawnictwa Muzycznego. Możecie je znaleźć w naszym e-sklepie, w księgarni stacjonarnej w Krakowie i dobrych księgarniach muzycznych. W formie elektronicznej szukajcie na www.nkoda.com.
Najczęściej czytane:
To już osiemdziesiąt lat od kiedy Polskie Wydawnictwo Muzyczne wspiera rozwój polskiej kultury muzycznej na świecie. Przypadający w 2025 roku jubileusz Oficyna uświetni serią koncertów z udziałem artystów najwyższej próby w renomowanych salach koncertowych w Polsce. Podczas licznych aktywności muzycznych i edukacyjnych towarzyszyć nam będzie najlepsza polska twórczość. Do wspólnego świętowania zapraszamy już 7 i 8 marca do Wrocławia!
W lutym po raz pierwszy wykonane zostaną najnowsze utwory Agaty Zubel i Zygmunta Krauze. Chociaż oba dzieła różnią się od siebie pod względem obsady czy sposobu konstrukcji, to w przypadku źródła inspiracji łączy je eksploracja zagadnień związanych z malarstwem.
Współczesny jazz i XV-wieczna polifonia – czy te światy da się pogodzić? Ależ tak! Dowodem na to jest płyta LAETA MUNDUS od wytwórni ANAKLASIS, która splata głosy dwóch epok w swoistą harmonię sfer. Od 29 stycznia album dostępny jest także na winylu.
Przeglądając spisy dzieł Franciszka Lessla, wśród kompozycji na fortepian i orkiestrę znajdziemy Kaprys i wariacje op. 10 oraz Potpourri op. 12. Nie wszyscy wiedzą jednak, że pod tymi tytułami tak naprawdę kryje się... jeden i ten sam utwór! Jak do tego doszło i co wspólnego mają z tym lipska prasa muzyczna, Tadeusz Kościuszko i polskie damy? W nowym cyklu „Historia pewnego utworu” co miesiąc weźmiemy pod lupę wybraną kompozycję – przypomnimy najciekawsze wątki związane z genezą jej powstania, procesem twórczym, recepcją i dalszymi dziejami.
Czy Wesoły Franiu istnieje naprawdę i czemu Kotek Tęsknotek jest smutny? O procesie nadawania tytułów utworom i współpracy przy tworzeniu publikacji nutowej dla dzieci opowiadają Patrycja Budziacka i Natalia Drozen-Czaplińska – autorki zbioru Wiolinkowe opowieści na skrzypce i fortepian wydanego w Serii Pedagogicznej PWM.
Dyrektor Artystyczny Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego NDI Sopot Classic Szymon Morus oraz Polska Filharmonia Kameralna Sopot zapraszają młodych kompozytorów do wzięcia udziału w 8. Konkursie Kompozytorskim im. Krzysztofa Pendereckiego, który odbędzie się w ramach 15. edycji Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego NDI Sopot Classic. Konkurs, organizowany co dwa lata, wspiera twórczość młodych artystów, stwarzając im przestrzeń do zaprezentowania swoich utworów przed profesjonalnym jury.
Podobno sam Józef Haydn kupował mu papier nutowy. Na temat jego pochodzenia wysnuto kontrowersyjne teorie, łącząc go z rodziną Czartoryskich. Był twórcą pierwszego polskiego koncertu fortepianowego. Mowa o Franciszku Lesslu, kompozytorze przełomu XVIII i XIX wieku, którego można uznać za najwybitniejszego przed Chopinem. Marcin Tadeusz Łukaszewski kreśli jego sylwetkę w najnowszej Małej Monografii Polskiego Wydawnictwa Muzycznego, poszukując prawdy i dementując narosłe wokół kompozytora mity.
225 polskich kompozytorów, 1500 utworów, kilkaset godzin muzyki! Rozpoczynamy kolejny rok z programem TUTTI.pl, dzięki któremu Polskie Wydawnictwo Muzyczne wspiera wykonania muzyki polskiej. Beneficjenci otrzymują rabat na wypożyczenie materiałów orkiestrowych w wysokości 70% opłaty.
W ramach nowej odsłony akcji „Kompozytor/Kompozytorka Miesiąca” zajrzymy do pracowni twórców, związanych z naszym Wydawnictwem. Przyjrzymy się ich pracy — czy siadają przy fortepianie, rozkładają papier nutowy na pulpicie i zapisują ołówkiem kolejne dźwięki, czy może jednak instrument i przyrządy piśmiennicze zastąpili myszką i klawiaturą komputera? Naszą szczególną uwagę zwrócimy na ich biurka, przy których pomysły muzyczne materializują się na pięcioliniach kolejnych partytur. Akcji towarzyszą fotografie Bartka Barczyka.
Polskie Wydawnictwo Muzyczne z dumą i radością prezentuje osiągnięcia mijających miesięcy. Rok 2024 to w Oficynie nie tylko nowe utwory, publikacje nutowe, książki i albumy muzyczne, ale także zasoby cyfrowe, wydarzenia koncertowe i edukacyjne oraz międzynarodowe projekty upowszechniające muzykę polską. Miniony rok to również czas intensywnych współprac w ramach licznych wydarzeń w świecie muzyki. Wydawnictwo rozwija się dynamicznie, będąc w centrum najważniejszych wydarzeń świata kultury i podejmując współpracę z partnerami najwyższej klasy.