PWM

Szukaj
Zaawansowane
Rzeczpospolita Polska
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego
biuletyn informacji publicznej


Pub

Rapsodia litewska

poemat symfoniczny op. 11

Kraje dostawy:
  • Nr kat. 2234


 

Rapsodia litewska op. 11 ... Wykończyłem kompozycję pisał Karłowicz w listopadzie 1906 którą nazwę prawdopodobnie Rapsodią litewską. Starałem się zakląć w nią cały żal, smutek i niewolę wiekuistą tego ludu, którego pieśni w mym dzieciństwie brzmiały... Czy i o ile mi się udało choć z cząstkę tego, co wisi roztopione w powietrzu każdego kątka tych stron, wlać w formy utworu orkiestrowego, tego osądzić nie mogę. Dla ścisłości wyjaśnić warto, iż Karłowicz, pisząc o melodiach litewskich, miał na myśli muzykę Białorusinów. Programu właściwego dwóm wcześniejszym poematom symfonicznym: Powracającym falom i Odwiecznym Pieśniom w Rapsodii litewskiej nie ma. Z korespondencji Karłowicza wynika jedynie, iż utwór powstał jako muzyczne wspomnienie dzieciństwa, że miał malować nastrój krajobrazu oglądanego w rodzinnym Wiszniewie: płaskiej, rozległej krainy moczarów, jezior i borów, krainy samotności i melancholii. Rapsodia jest w twórczości Karłowicza jedyną kompozycją opartą na oryginalnej muzyce ludowej. Wpływ materiału zaznacza się tu przede wszystkim w fakturze orkiestralno-harmonicznej: drzewo (flety, oboje i klarnety) stylizowane jest na ludowe instrumenty fujarkowe, nierzadko spotykamy spolifonizowane faktury instrumentalnej są też cytaty autentycznych białoruskich melodii. Na całość dzieła składa się 5 obrazów: Allegro ben moderato wstęp, I część liryczne Lento, Allegretto pastorale, Andante tranquillo jakby kołysanka, i część V, obraz tańca Allegretto giocoso. Pierwszy obraz maluje Karłowicz barwami ciemnymi, wykorzystuje niskie rejestry instrumentów; z tego tła wyłaniają się pasaże klarnetów, a po chwili flet (flet-fujarka) intonuje kołującą , zakotwiczoną mocno na centralnym dźwięku melodię, bardzo w rysunku bliską oryginalnej białoruskiej pieśni. Rozwija się motyw wstępny, powtórzony zostaje motyw fletu, aż po wytrzymanym tremolu smyczków fagoty rozpoczynają drugi obraz (Lento) cytatem autentyku ludowego. Smętek dotychczasowych melodii melancholijnych, ubogich rozprasza nieco pojawiający się teraz żywy temat o zmiennym rytmie. Kompozytor próbuje jakby pracy przetworzeniowej, powierza melodię coraz to innym grupom instrumentów, powtarza. Temat ten walczy z powracającym tematem z części I; dominuje ostatecznie żywy temat trzeci. Andante tranquillo to misterna, bardzo subtelna w kolorycie, delikatna w rysunku melodycznym kołysanka z uporczywie, celowo powtarzanym wielokrotnie aż do końcowego wyciszenia tematem rozpoczynającym się rozkołysaną małą tercją. Liryczne, miękkie i pastelowe pierwsze obrazy musiały być jednak w jakiś sposób podkreślone i uzupełnione częścią kontrastującą: taneczne Allegretto giocoso następuje niemal bezpośrednio po kołysance. I tym razem sięga Karłowicz do białoruskiego folkloru; staccatowa melodia nabiera coraz większego tanecznego rozkołysania, gdy dochodzi do szczytu urywa się. Puzony i trąbki śpiewają pierwszy temat Rapsodii. Chwilowe ożywienie, wzmożenie ruchu ustępuje na powrót miejsca znanemu z pierwszych obrazów nastrojowi melancholii i smutnej zadumy. Dla wywołania tych efektów Karłowicz posługuje się m. in. fujarkową melodią fletu. Tak kończy się Rapsodia litewska przejmująca, epicka fantazja muzyczna. [T. Chylińska, S. Haraschin, M. Jabłoński Przewodnik po muzyce koncertowej, PWM 2003]



  • Seria: Musica Viva
  • Wersja językowa wydania: eng, pol
  • Liczba stron: 76
  • Oprawa: miękka
  • Postaci: partytura
  • Format: A4 stojący (210x297 mm)