PWM

Szukaj
Zaawansowane
Rzeczpospolita Polska
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego
biuletyn informacji publicznej


Pub

Spóźniony słowik; O Panu Tralalińskim

na głos z fortepianem

Kraje dostawy:
  • Nr kat. 174


 

''Piosenki dla dzieci Witolda Lutosławskiego zaliczane były przez samego kompozytora do kręgu utworów użytkowych, których wiele powstało w powojennym dziesięcioleciu. Pierwsze piosenki - do słów Juliana Tuwima - pochodzą z roku 1947, ostatnie powstały 12 lat później do słów Janiny Porazińskiej. W sumie skomponował ich 44, łącząc je w cykle lub pozostawiając samodzielnie. Lutosławski podzielił swoją twórczość dziecięcą na dwie grupy: pierwszą ''dla dzieci słuchających muzyki'', a drugą ''dla dzieci śpiewających (te określał mianem piosenek dziecinnych). Dwie scenki ''Spóźniony słowik'' i ''O Panu Tralalińskim'' do wierszy Juliana Tuwima powstały rok po pierwszym cyklu piosenek tego samego autora. Należą do drugiej grupy piosenek, od lat są bardzo chętnie śpiewane przez dzieci i ciesza się niesłabnącą popularnością.Pomino zamierzonej przystępności (o której decyduje prostota melodii oraz przejrzystość faktury fortepianowej i harmoniczno-rytmiczna finezja) cechuje je wysoki poziom artystyczny, mieszczący się jednak w możliwościach odtwórczych dzieci. Używając słów Mieczysława Tomaszewskiego, swoimi piosenkami Lutosławski ''dał serię utworów, które weszły w krwiobieg życia muzycznego, wyznaczyły linię obowiązującego poziomu, nadały wysoki ton dziedzinie traktowanej czysto funkcjonalnie. Jest w nich prostota osiągnięta przez koncentrację, nierezygnowanie ze środków, użycie bogatego ich zespołu, ale aluzyjne, liczące na wrażliwość i inteligencję słuchacza. Znika każdy dźwięk, którego mogłoby nie być, faktura staje się krucho-roślinnie cieńka, za to w dwójnasób ważna: w najcichszym nawet piano brzmieć musi każda nuta, każda jest ważna. [...] '' I dalej, komentując ''Spóźnionego słowika'' Tomaszewski pisze: ''Dźwięk toczy się pół żartem, pół serio, nie bez przekory i cichej kpiny, jakby liczne tu chwyty pojawiały się w cudzysłowie: przede wszystkim sam wzór metrorytmiczny tematu, cytat pentatoniczny, gra w dur i w moll, ptasie motywy, quasi-rondowość przypominająca zepsutą płytę itd., wszystko pisane cienkim piórem. I cienko, a prosto winna być rzecz wykonana, by cudzysłowów stylistycznych nie zagubić, piosenki nie spłaszczyć.'' Za muzykę dla dzieci Lutosławskiego dwukrotnie odznaczono: w grudnia 1951 roku otrzymał I nagrodę Festiwalu Muzyki Polskiej, zaś w czerwcu 1954 - nagrodę Prezesa Rady Ministrów w kategorii twórczości dla dzieci i młodzieży. On sam powiedział zaś pod koniec życia: ''Komponowałem drobne utwory, które czemuś służyły. Robiłem to dla przyjemności, uważałem je za pożyteczne. To nie wynikało z żadnych nacisków. Chciałem pisać dla szkół, dla dzieci, dla zespołów kameralnych, innymi słowy ta muzyka nie rozwijała mojej osobowości, ale była po prostu służbą, odpowiedzią na społeczne zapotrzebowanie.'' [Krzysztof Meyer, opr.dg]


  • Wersja językowa słów: pol
  • Oprawa: miękka
  • Postaci: głos solowy (śpiew) z akompaniamentem