Aktualności
Podwójna tożsamość zaginionej partytury – Historia pewnego utworu
2025-01-24
Przeglądając spisy dzieł Franciszka Lessla, wśród kompozycji na fortepian i orkiestrę znajdziemy Kaprys i wariacje op. 10 oraz Potpourri op. 12. Nie wszyscy wiedzą jednak, że pod tymi tytułami tak naprawdę kryje się... jeden i ten sam utwór! Jak do tego doszło i co wspólnego mają z tym lipska prasa muzyczna, Tadeusz Kościuszko i polskie damy? W nowym cyklu „Historia pewnego utworu” co miesiąc weźmiemy pod lupę wybraną kompozycję – przypomnimy najciekawsze wątki związane z genezą jej powstania, procesem twórczym, recepcją i dalszymi dziejami.
Dzieła muzyczne nie istnieją w próżni – przeciwnie. Wiele z nich skrywa fascynujące, poruszające czy nawet tajemnicze historie. Niektóre wręcz obrosły we własne legendy… Co skłoniło kompozytora do napisania utworu? Jakie emocje, perypetie i przeszkody towarzyszyły mu w procesie twórczym? Jakie były reakcje ówczesnych odbiorców i krytyków? Czy autor przerabiał swoje dzieło po prawykonaniu – a może ktoś inny postanowił coś „poprawić” za niego? Czy kompozycję pokrył kurz zapomnienia, by teraz – po dekadach czy stuleciach – mogła zostać odkryta na nowo? Na te pytania postaramy się odpowiedzieć w nowym cyklu „Historia pewnego utworu”.
Dwa tytuły, dwa numery, dwie dedykacje
Kaprys i wariacje op. 10 Franciszka Lessla powstały między 1810 a 1813 r. – niedługo po wyjeździe kompozytora z Wiednia, gdzie pobierał nauki u Antonia Salieriego, Johanna Georga Albrechtsbergera i – przede wszystkim – Josepha Haydna. Wróciwszy do kraju, Lessel przenosi się do Warszawy, gdzie kontynuuje swoją działalność kompozytorską i koncertową. Podczas publicznych występów wykonuje zazwyczaj własne utwory, przypuszczalnie także Kaprys i wariacje.
Podobnie jak pozostałe dzieła fortepianowo-orkiestrowe Lessla, kompozycję charakteryzuje styl brillant. Jak stwierdza Marcin Tadeusz Łukaszewski, świadczy o tym „wirtuozowska partia fortepianu, bogata w girlandy pasaży, figuracji i ornamentów. Zdecydowanie wyrasta ona już poza styl klasyczny, zapowiadając romantyzm”.
W jaki sposób dzieło Lessla zyskało podwójną „tożsamość”? Jak wiemy z kompozytorskiego autografu, początkowo nosiło ono numer opusowy 10 oraz tytuł Kaprys i wariacje na fortepian z towarzyszeniem orkiestry skomponował i zadedykował Narodowi Polskiemu Franciszek Lessel. Zamieszanie zaczęło się, gdy utwór miał zostać ogłoszony drukiem w lipskiej oficynie Breitkopf & Härtel. Zanim doszło do wydania Kaprysu…, pod numerem 10 wydawca opublikował już bowiem Uwerturę na orkiestrę, zaś jako opus 11 – fortepianowe Adagio i fugę na cztery ręce. Partytura ostatecznie ukazała się zatem pod numerem 12.
Zmianie uległy także tytuł i dedykacja – w miejsce Kaprysu i wariacji pojawiło się Potpourri na fortepian z akompaniamentem orkiestry, a kompozycja nie była już dedykowana Narodowi Polskiemu, lecz… Dames Polonaises, czyli Polkom. Anna Ryszka-Komarnicka zauważa, że trudno powiedzieć, czy zmiany te były wynikiem decyzji Lessla, czy raczej nacisków wydawnictwa. Tytuł Potpourri (sugerujący obecność popularnych melodii) oraz poświęcenie utworu kobietom mogły być zabiegiem marketingowym nastawionym na zainteresowanie potencjalnych nabywców nowości nutowych.
Franciszek Lessel, Caprice et variations pour le piano op. 10, rkp, k 2v. Skan rękopisu z zasobów cyfrowych Muzeum Narodowego w Krakowie.
Wszystko dzięki prasie
Niestety, wydana w 1813 r. partytura zaginęła. Zachował się jedynie wspomniany już autograf kompozytora, przechowywany w Bibliotece Czartoryskich w Krakowie. W manuskrypcie znajdziemy jedynie partię fortepianu z wpisanym w pauzach wyciągiem fortepianowym orkiestrowego tutti. Był to typowy sposób opracowania utworów koncertujących w stylu brillant – dzięki temu można było wykonywać je nie tylko z towarzyszeniem orkiestry, ale i solo.
Skąd zatem wiadomo, że Kaprys i wariacje op. 10 oraz Potpourri op. 12 to jeden i ten sam utwór? Jak porównać zaginiony druk z rękopisem? Tu badaczom z pomocą przychodzi… dziewiętnastowieczny recenzent. W 1813 r. w „Allgemeine musikalische Zeitung” ukazała się recenzja partytury, w której opisano przebieg kompozycji – to dzięki temu możemy porównać muzyczną treść wydania oraz rękopisu. Co więcej – była to pierwsza recenzja utworu polskiego kompozytora ogłoszona na łamach tego słynnego czasopisma, wyprzedzająca recenzję Wariacji B-dur op. 2 Fryderyka Chopina pióra Roberta Schumanna!
Potpourri na tematy narodowe
Zachowaną w rękopisie postać utworu, w opracowaniu Adama Tomasza Kukli, znajdziemy w wydanym nakładem PWM albumie Tadeusz Kościuszko – Artysta. W dwusetną rocznicę śmierci bohatera. Kompozycja znalazła się tam nieprzypadkowo; Lessel oparł bowiem swobodny pod względem formalnym kaprys na znanym powszechnie Polonezie Kościuszki (w cyklu wariacji łatwo rozpoznamy natomiast melodię Krakowiaczek jeden). Połączenie tych dwóch tematów w jednym utworze miało oczywisty podtekst patriotyczny. W poświęconej Lesslowi Małej Monografii autorstwa Marcina Tadeusza Łukaszewskiego czytamy:
Sięganie po motywy pieśni powstańczych musiało być wówczas nie lada odwagą. Od insurekcji kościuszkowskiej, która miała Polsce zwrócić wolność, upłynęło kilkanaście lat. Jej echa wciąż były żywe, a Kościuszko był herosem noszonym na ustach. Nic dziwnego, że również artyści zapragnęli upamiętnić postać i czyny polskiego bohatera narodowego.
fot. Anna Gluc (c) PWM
Postać Kościuszki była obecna w polskiej muzyce również po jego śmierci w 1817 roku. Wspomniany już polonez pojawia się także w operze Józefa Elsnera Król Łokietek, czyli Wiśliczanki z 1818 r.; w tym samym roku Elegię na śmierć Tadeusza Kościuszki skomponował Karol Kurpiński. W twórczości tego ostatniego znajdziemy zresztą wiele wątków narodowych, chociażby w przypadku najgłośniejszego ślubu polskiego baletu – ale to już zupełnie inna historia…
Chcesz wiedzieć więcej? Sięgnij po:
• Książkę Lessel z serii „Małe Monografie” autorstwa Marcina Tadeusza Łukaszewskiego (PWM 2025) – do 20 lutego w Księgarni PWM dostępna z rabatem 30%
• Poświęcony Franciszkowi Lesslowi odcinek podcastu „DNA Muzyki Polskiej” z udziałem Marcina Tadeusza Łukaszewskiego – rozmawia Monika Zając (Program 2 Polskiego Radia)
• Biogram Franciszka Lessla w zasobach Polskiej Biblioteki Muzycznej
• Album Tadeusz Kościuszko – Artysta. W dwusetną rocznicę śmierci bohatera pod red. Adama Tomasza Kukli (PWM 2018)
• Caprice et Variations op.10 – artykuł autorstwa Anny Ryszki-Komarnickiej na Portalu Muzyki Polskiej
Najczęściej czytane:
Występuje na najsłynniejszych estradach muzycznych: nowojorskich Carnegie Hall i Lincoln Center, Concertgebouw w Amsterdamie, na BBC Proms w londyńskiej Royal Albert Hall czy wiedeńskich Musikverein i Konzerthaus. W lutym 2021 roku podpisała ekskluzywny kontrakt z prestiżowym wydawnictwem fonograficznym Deutsche Grammophon. Od tego roku Bomsori Kim nosi zaszczytny tytuł ambasadorki twórczości Grażyny Bacewicz, na całym świecie bowiem wykonuje i promuje muzykę tej najważniejszej polskiej kompozytorki.
Filharmonia Pomorska im. Ignacego Jana Paderewskiego w Bydgoszczy zaprasza do udziału w Konkursie Kompozytorskim na utwór symfoniczny inspirowany gobelinem Jerzego Krechowicza Piesomen Antropon (Uczyńmy Człowieka) Ceta.Konkurs adresowany jest do profesjonalnych kompozytorów urodzonych przed 10 kwietnia 1999 r. Termin zgłoszenia partytur upływa z dniem 1 kwietnia 2025 roku.
70 lat temu ukazał się literacki portret Fryderyka Chopina pióra Jarosława Iwaszkiewicza, który na stałe wpisał się do kanonu literatury poświęconej kompozytorowi. Teraz, dzięki staraniom Polskiego Wydawnictwa Muzycznego, powraca na półki w specjalnej, odświeżonej, jubileuszowej edycji. Premiera nowego wydania już 26 lutego.
W lutym zaglądamy do pracowni Sławomira Kupczaka – kompozytora związanego z Polskim Wydawnictwem Muzycznym od ponad dwunastu lat. Tworzy muzykę solową, kameralną, symfoniczną, elektroakustyczną, teatralną oraz filmową. Jak sam przyznaje, komponowanie jest procesem złożonym i skomplikowanym, ale jednocześnie jest też przygodą, niosącą ze sobą sporą radość. Na jego biurku znajdziemy całkiem sporo urządzeń i przyrządów służących tworzeniu kolejnych utworów.
Muzyczne spotkania odbywające się w ramach tegorocznego jubileuszu 80-lecia Polskiego Wydawnictwa Muzycznego będą okazją do poznania najpiękniejszych dzieł muzyki kameralnej i chóralnej oraz zacieśnienia więzi między słuchaczami a kompozytorami i wykonawcami. Nie zabraknie również utworów solowych skomponowanych na dzwony carillonu. Do wspólnego świętowania podczas jubileuszowych koncertów zapraszamy w dniach 7–8 marca do Narodowego Forum Muzyki im. Witolda Lutosławskiego we Wrocławiu.
W ramach obchodów jubileuszu 80-lecia Polskiego Wydawnictwa Muzycznego zapraszamy do różnych przestrzeni NFM na spotkania edukacyjne. W ciągu dwóch dni świętowania odbędzie się szereg wydarzeń, które pozwolą uczestnikom na głębsze poznanie historii polskiej muzyki oraz jej twórców.
To już osiemdziesiąt lat od kiedy Polskie Wydawnictwo Muzyczne wspiera rozwój polskiej kultury muzycznej na świecie. Przypadający w 2025 roku jubileusz Oficyna uświetni serią koncertów z udziałem artystów najwyższej próby w renomowanych salach koncertowych w Polsce. Podczas licznych aktywności muzycznych i edukacyjnych towarzyszyć nam będzie najlepsza polska twórczość. Do wspólnego świętowania zapraszamy już 7 i 8 marca do Wrocławia!
W lutym po raz pierwszy wykonane zostaną najnowsze utwory Agaty Zubel i Zygmunta Krauze. Chociaż oba dzieła różnią się od siebie pod względem obsady czy sposobu konstrukcji, to w przypadku źródła inspiracji łączy je eksploracja zagadnień związanych z malarstwem.
Współczesny jazz i XV-wieczna polifonia – czy te światy da się pogodzić? Ależ tak! Dowodem na to jest płyta LAETA MUNDUS od wytwórni ANAKLASIS, która splata głosy dwóch epok w swoistą harmonię sfer. Od 29 stycznia album dostępny jest także na winylu.
Przeglądając spisy dzieł Franciszka Lessla, wśród kompozycji na fortepian i orkiestrę znajdziemy Kaprys i wariacje op. 10 oraz Potpourri op. 12. Nie wszyscy wiedzą jednak, że pod tymi tytułami tak naprawdę kryje się... jeden i ten sam utwór! Jak do tego doszło i co wspólnego mają z tym lipska prasa muzyczna, Tadeusz Kościuszko i polskie damy? W nowym cyklu „Historia pewnego utworu” co miesiąc weźmiemy pod lupę wybraną kompozycję – przypomnimy najciekawsze wątki związane z genezą jej powstania, procesem twórczym, recepcją i dalszymi dziejami.