Aktualności
Szymanowski w komplecie!
2014-10-23
Polskie Wydawnictwo Muzyczne zakończyło właśnie prace nad wydaniem źródłowo-krytycznym Dzieł Karola Szymanowskiego. Zastaliśmy Szymanowskiego pisanego – zostawiamy drukowanego – ze wzruszeniem powiedziała Teresa Chylińska, redaktor naukowy serii i jedna z najwybitniejszych znawczyń życia i twórczości Karola z Atmy.
Wraz z ukazaniem się partytury do opery Hagith, wydanie źródłowo-krytyczne Dzieł Karola Szymanowskiego zostało ukończone. Jest co świętować, bowiem jak powiedział redaktor naczelny PWM, dr Daniel Cichy: to zawsze jest wydarzenie, gdy kompozytor otrzymuje swoją spuściznę opracowaną w sposób najlepszy z możliwych, a więc z poszanowaniem każdego detalu kompozytorskiego zapisu. Karol Szymanowski jest drugim po Fryderyku Chopinie polskim kompozytorem, którego wszystkie dzieła zostały wydane. W innych krajach Europy ogromne serie wydawnicze obejmują całą spuściznę kompozytorską największych mistrzów, takich jak Bach, Mozart, Brahms czy Wagner. Publikowanie dzieł wszystkich kompozytora (zwanych niekiedy uroczyście po łacinie opera omnia) jest formą uznania, iż każdy zanotowany przez danego twórcę dźwięk posiada najwyższą wagę, a zatem należy go odnaleźć, ustalić jego autentyczność i utrwalić w postaci zapisu w najwyższym stopniu wiarygodnego – napisała Teresa Chylińska, redaktor naukowy edycji źródłowo-krytycznej Dzieł Karola Szymanowskiego. Wydanie wszystkich dzieł tego kompozytora obejmuje nie tylko kompozycje, lecz również jego korespondencję i pisma. Stworzony został także katalog tematyczny, a informacje zebrane podczas opracowywania wydań stały się częścią trzytomowej monografii kompozytora, pióra Teresy Chylińskiej. Dzieła wszystkie zostały wydane w dwóch wersjach językowych: polskiej (26 tomów) oraz niemiecko-angielskiej (17 woluminów), każdy tom serii posiada obszerny wstęp teoretyczno-krytyczny.
Od momentu rozpoczęcia prac nad wydaniem Dzieł Karola Szymanowskiego do dnia ukończenia serii minęło ponad pół wieku. Nad opracowaniem utworów kompozytora pracowało kilka pokoleń muzykologów. W czasie publikowania kolejnych tomów serii zmieniała się także technika edycji i drukowania nut, a niektóre rozwiązania drukarskie zostały stworzone specjalnie na potrzeby wydania kompozycji Szymanowskiego. Najważniejsza innowacja dokonała się jednak już w latach sześćdziesiątych, na samym początku pracy nad wydaniem dzieł kompozytora, a była to zmiana samego podejścia muzykologów do sposobu opracowywania materiału źródłowego. Droga ku wydaniu Dzieł Karola Szymanowskiego była naznaczona walką z dawnym sposobem myślenia o edytorstwie – powiedział prof. Mieczysław Tomaszewski, dawny redaktor naczelny i dyrektor PWM. – Myślenie to polegało na tym, żeby opracowywać utwór z myślą przede wszystkim o wygodzie współczesnego wykonawcy. W okresie gdy zaczynaliśmy prace nad dziełami Szymanowskiego przez europejskie środowisko wydawców muzycznych przeszedł ruch pod hasłem Urtextausgabe – czyli wydawnictwo źródłowe, [wykonane z dbałością o jak największą zgodność z oryginalnym zapisem stworzonym przez kompozytora].
Początki pracy nie były łatwe – nie tylko należało przekonać do nowej koncepcji zwolenników dawnego stylu wydawania publikacji nutowych, ale przede wszystkim stworzyć metodę i narzędzia opracowywania materiału źródłowego. Nikt z nas nie umiał robić żadnych „dzieł wszystkich”, żadnych edycji. Myśmy niczego nie umieli, a co gorzej – nie mieliśmy wzorców – wspomniała Teresa Chylińska. – Wydanie dzieł na przykład Bacha nie mogło służyć jako wzorcowy materiał, bo nie przystawało do tematu który podjęliśmy. To była przecież inna muzyka, inna stylistyka – nie mogliśmy przełożyć wypracowanych tam zasad na partyturę Szymanowskiego. Tak, że siadaliśmy i robiliśmy burzę mózgów, starając się znaleźć narzędzia.
Przy wydawaniu Dzieł Karola Szymanowskiego pojawiały się także inne trudności, np. związane z dostępnością materiałów źródłowych, które w ogromnej części znajdowały się za granicą (większość w posiadaniu wiedeńskiego Universal Edition), czy niejednoznaczności zapisu w samych rękopisach. Zdarzały się sytuacje deprymujące – jak wówczas, gdy na skutek zmiany w ochronie praw autorskich w 2007 roku utwory Szymanowskiego, które wówczas nie były już chronione, nagle wróciły pod opiekę Universal Edition, a PWM musiało na nowo rozpocząć prawne pertraktacje z tym wydawnictwem. Miały też miejsce wydarzenia zasługujące niemal na miano cudu – np. gdy po latach opracowywania Hagith na podstawie, jak się okazało – poważnie zniekształconej względem autografu, kopii, w archiwach Universalu niespodziewanie odnalazł się oryginalny rękopis Szymanowskiego.
Mimo licznych wyzwań i trudności seria została ukończona, z ogromnym pożytkiem dla muzykologów i muzyków. Wcześniej artyści nieraz musieli korzystać z kopii rękopiśmiennych, a te nie zawsze były dokładne i jednoznaczne – powiedział Andrzej Kosowski, były redaktor naczelny PWM, obecny dyrektor Instytutu Muzyki i Tańca. – W 2007 roku, czyli wcale nie tak dawno, kiedy jeszcze nie było wydania „I Symfonii” Szymanowskiego, Antoni Wit opowiadał mi, że gdy dostał nieopracowane nuty z PWM-u, nie bardzo wiedział jak się do tego przymierzyć i niektóre części utworu raz grał w dur, a raz w moll, żeby sprawdzić jak będzie lepiej brzmiało. Śpiewaczka Urszula Kryger uważa, że wydanie Dzieł Karola Szymanowskiego przyczyni się do częstszego wykonywania utworów tego kompozytora, a co za tym idzie – do większego upowszechnienia jego twórczości. Odnoszę wrażenie, że Karol Szymanowski jest kompozytorem bardziej znanym w świecie niż we własnej ojczyźnie. „Pieśni Miłosne Hafiza”, które wykonuję na jubileuszowym koncercie dzisiejszego wieczoru, śpiewam w Polsce po raz pierwszy. Wcześniej śpiewałam je w Francji, w Belgii, ale w Polsce – nie. Obudźmy się więc i grajmy Karola Szymanowskiego! To jest jeden z naszych wielkich twórców, którym możemy bez żadnych kompleksów pochwalić się przed światem! – apeluje artystka.
Zakończenie wydania Dzieł nie oznacza bynajmniej końca badań nad twórczością Karola Szymanowskiego. Te szczegółowo opracowane wydania będą stanowić nie tylko mocną podstawę dla dalszych prac muzykologów – inspirowanych już przez inne metody badawcze, ale nade wszystko pozwolą jeszcze lepiej zaznaczać muzykę Karola z Atmy na koncertowych estradach i operowych scenach.
Maria Napieraj
Najczęściej czytane:
Blisko 400 muzyków i chórzystów, boska interwencja i absolutny triumf kompozytora – prawykonanie oratorium pasyjnego Męka Pana naszego Jezusa Chrystusa w 1838 r. wprost zelektryzowało muzyczną Warszawę. Dzieło to uznaje się za najwybitniejsze osiągnięcie polskiej muzyki religijnej XIX wieku. Dlaczego jednak do premierowego wykonania doszło dopiero w czerwcu, nie zaś – jak zamierzał twórca – w czasie Wielkiego Tygodnia? W kolejnej odsłonie cyklu Historia pewnego utworu przyjrzymy się niedotrzymanym obietnicom i przetrzymanym nutom.
Fundacja Pamięci Johna Simona Guggenheima (The John Simon Guggenheim Memorial Foundation) ogłosiła tegorocznych stypendystów Guggenheima – 198 wybitnych osób ze świata nauki i sztuki współczesnej, reprezentujących 53 dyscypliny, wybranych w rygorystycznym procesie aplikacji spośród prawie 3500 kandydatów. Wśród stypendystów, którzy otrzymali grant na realizację swojej działalności, jest Krzysztof Wołek – kompozytor związany z Polskim Wydawnictwem Muzycznym.
Écoute na sopran i kwartet smyczkowy jest nową wersją kompozycji Słuchaj na sopran, klarnet, skrzypce, perkusję i fortepian, której prawykonanie odbyło się w grudniu ubiegłego roku w podczas bydgoskiego Festiwalu Art Mintaka. 22 kwietnia dzieło zostanie wykonane po raz pierwszy podczas paryskiego festiwalu, prezentującego najnowszą muzykę europejską.
Jagoda Szmytka jest kompozytorką, artystką i badaczką artystyczną. Muzykę łączy ze sztukami pięknymi i głęboką refleksją z zakresu takich dziedzin humanistyki, jak filozofia, estetyka czy historia sztuki. W katalogu jej twórczości znajdziemy m.in. dzieła solowe, utwory pisane na amplifikowane zespoły kameralne, instalacje performatywne, a także kompozycje wpisujące się w konwencję teatru muzycznego. W kwietniu, jako nasza Kompozytorka Miesiąca, odkrywa przed nami tajemnice procesu twórczego i zaprasza w gościnne progi swojej pracowni kompozytorskiej.
Aż trzy publikacje książkowe wydane przez Polskie Wydawnictwo Muzyczne w minionym roku zostały nominowane w konkursie PTWK Najpiękniejsze Książki Roku 2024. Jury doceniło pozycje: Muzyka Polska po Szymanowskim Adriana Thomasa, Estetyka muzyki Rogera Scrutona oraz Karnawał zwierząt Piotra Kamińskiego.
Jean-Philippe Rameau (1683-1764) wzbudzał wiele emocji. Wywarł nieoceniony wpływ na bieg historii i teorii muzyki, a jego spojrzenie na zasady rządzące kompozycją było – jak na XVIII wiek – innowacyjne. Postać francuskiego muzyka o wszechstronnych zainteresowaniach i oświeceniowym umyśle przybliża Christophe Rousset w najnowszej Małej Monografii wydanej przez Polskie Wydawnictwo Muzyczne. Premiera książki już dziś.
Natura, budząca się znów do życia feerią barw i zapachów, przynosi nam także nowe, wiosenne bogactwo dźwięków i muzycznych inspiracji. Kwiecień witamy prawykonaniami dwóch dzieł z katalogu Polskiego Wydawnictwa Muzycznego: Karatachi no Hana Marcela Chyrzyńskiego we Wrocławiu i SurVanTutti Hanny Kulenty w Krakowie.
Filharmonia Świętokrzyska im. Oskara Kolberga w Kielcach ogłasza konkurs kompozytorski na utwór symfoniczny inspirowany nowelą Stefana Żeromskiego „Puszcza jodłowa”, a w szczególności jednym z zawartych w niej wątków: historycznym, przyrodniczym lub magicznym. Konkurs wpisuje się w Rok Stefana Żeromskiego – 20 listopada 2025 minie bowiem setna rocznica śmierci pisarza.
Podczas Gali Muzyki Klasycznej, która odbyła się w 30 marca w siedzibie Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach, poznaliśmy laureatów Fryderyków – najważniejszych polskich nagród fonograficznych, przyznanych w dwunastu kategoriach. ANAKLASIS, marka prężnie działającą pod auspicjami Polskiego Wydawnictwa Muzycznego, została uhonorowana aż trzema statuetkami.
Józef Koffler uznawany dziś za „pierwszego polskiego dodekafonistę” będzie bohaterem spotkania organizowanego przez Związek Kompozytorów Polskich, które zwieńczy prawykonanie odnalezionego po dziewięćdziesięciu latach od powstania Kwartetu smyczkowego op. 20.