PWM

Szukaj
Zaawansowane
Rzeczpospolita Polska
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego
biuletyn informacji publicznej

Aktualności

Eugeniusz Knapik KOMPOZYTOREM MIESIĄCA

2018-02-01

Z przyjemnością informujemy, że KOMPOZYTOREM MIESIĄCA w lutym jest Eugeniusz Knapik.

 

Zgodnie z założeniami akcji, twórczość Eugeniusza Knapika do końca lutego objęta zostanie działaniami promocyjnymi, obejmującymi:

– 50% zniżki na wszystkie Jego utwory z księgarni PWM,

– prezentację fotografii kompozytora wykonanych na specjalne zamówienie PWM,

– prezentację ciekawostek dotyczących twórczości i biografii,

– konkursy i zindywidualizowane akcje promocyjne.

 

 

Akcję promocyjną wokół postaci kompozytora zaczynamy mocnym akcentem: „alfabetem kompozytora”, w którym Eugeniusz Knapik opowiada o sobie i sprawach Jemu najbliższych.

To wyjątkowa lektura!

 

 

A jak Akademia Muzyczna

Był piękny, słoneczny poranek czerwcowy 1965 roku, gdy jako absolwent szkoły podstawowej przekroczyłem próg gmachu przy ulicy Wojewódzkiej (wówczas 27 stycznia), by przystąpić do egzaminów wstępnych do Liceum Muzycznego. Piętro wyżej mieściła się Wyższa Szkoła Muzyczna. Nie miałem wtedy najmniejszego pojęcia, że dzień ten będzie przepustką do mojego życia nie tylko zawodowego, ale i rodzinnego, oraz, że wypełni je niezwykłą intensywnością. Dziś, z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku, podziwiam go jak pięknie się prezentuje.

 

B jak Balet

Mimo, że z opery do baletu tak blisko, a także pomimo zachęt, nigdy nie skomponowałem muzyki do baletu. Za to często moje autonomiczne utwory instrumentalne stanowiły warstwę muzyczną baletu. Co było przyczyną? Może brakowało mi słowa…

 

C jak Chłopecki

Jak pięknie można się różnić! Mieć odmienne poglądy, przy tym darzyć się wzajemnym zaufaniem i szacunkiem, a na tym fundamencie budować przyjaźń! To była historia moja i Andrzeja.

 

D jak Droba

Dobrze mieć takiego Drobę blisko siebie. To wzmacnia i ustawia w pionie. Razem twardo stąpa się po ziemi, widzi się lepiej, a i słyszy się nie to, co chciałoby się, ale to co bardziej rezonuje. Nasza przyjaźń była mocna i jednorazowa. Życzyłbym każdemu, by miał swego Drobę obok…

 

E jak Emocje

Emocja jest prawdziwym źródłem dzieła sztuki. Jeśli gdzieś się ono poczyna, to w niej. Dopiero potem następuje wybór i porządkowanie materii.

 

F jak Fabre

Któregoś dnia pojawił się w moich drzwiach „wysłannik” z propozycją zamówienia opery. Była to asystentka Jana Fabre’a. Tak oto ziściła się moja przepowiednia z udzielonego parę lat wcześniej wywiadu, w którym wyznałem: „Opera mnie nie interesuje. Jest przeżytkiem”. Potem skomponowałem cztery opery. Tak oto Jan zakomponował mi życie i nauczył pokory! Jemu zawdzięczam moje życie z operą.

 

G jak Górecki

Niezwykła kumulacja przeciwieństw. Cały wachlarz ludzkich namiętności. Gwałtowność – tkliwość, bezpośredniość – wycofanie, energetyzm – kontemplacja, milczek – dusza towarzystwa i wiele, wiele innych cech wypełniających po brzegi Jego bogatą osobowość. Nade wszystko jednak bezkompromisowy twórca. Jedyny.

 

I jak Inspiracje

W czasie jednej z wielu ważnych dyskusji odbywających się w ramach Spotkań Baranowskich, bardzo ważne i dostojne gremium rozprawiało o inspiracji w sztuce. Gdzieś po północy wszyscy doszli do wniosku, że nic o niej nie wiemy i nie da się jej zwerbalizować. Dla mnie było to ważne i znaczące spotkanie.


K jak Kwartet Śląski

Czterej mężczyźni od czterdziestu lat spotykają się prawie codziennie. Nie tylko grają, ale na dodatek jeszcze rozmawiają ze sobą. To budzi szacunek. Doskonale wykonują mój Kwartet!


L jak Lutosławski

Ikona… Czasem chciałoby się o tym zapomnieć. Po prostu posłuchać jego świetnie zrobionej, wyważonej w każdym szczególe muzyki. Wtedy gdzieś spoza dźwięków wyzierałaby częściej ludzka, niesymetryczna twarz.

 

M jak Messiaen

To On był na początku. Jako kilkunastoletni chłopiec po wysłuchaniu jego „Vingt Regards…” na Warszawskiej Jesieni, przez kilka dni nie mogłem o niczym innym myśleć. Byłem oszołomiony bogactwem wyobraźni kompozytora. To uczucie było tak silne, że zacząłem myśleć o kompozycji. Dziś zadaję sobie pytanie: jak wyglądałoby moje życie, gdybym nie pojechał na ten koncert?

 

N jak Natura

Jesteśmy jej cząstką, a ona jest częścią nas. Brzmi to jak frazes. Czemu więc staramy się tak usilnie ją ranić, a nawet niszczyć? Może nie kochamy siebie? My pierwsi przecież będziemy ofiarą tego procederu. W żadnej mierze nie jestem ekologiem…!

 

O jak Opera

Opera, jak się niespodziewanie okazało, to wielka przygoda mojego życia. Czym ona jest naprawdę, wie się dopiero po jej skomponowaniu. To ogromne, funkcjonujące na żywo przedsiębiorstwo, którego złożony mechanizm musi zostać najpierw poskładany, a potem wprawiony w ruch przez kompozytora w partyturze. Muzyka jest jądrem opery i wszyscy powinni działać według instrukcji tam zawartych. Tę prawdę rozumieją niestety tylko wybitni reżyserzy.


P jak Porąbka / Poezja / Pianista

3 „P” – jakże różne, a mi bliskie. Każde „P” z osobna, to istotna cząstka mojego życia. W Porąbce jestem od trzydziestu lat, a mam poczucie bycia tam od zawsze. Poezji nie tworzę, ale to ona często jest mi drogowskazem w świecie wyobraźni muzycznej. Nie występuję już na estradzie jako pianista, ale zdobyte doświadczenia powodują, że często prowadzę dialog ze słuchaczem w taki sposób, jakbym to ja grał. Suma tych i innych elementów, to mój warsztat kompozytorski.

 

R jak Rodzina

Powiedzieć, że rodzina jest ważna, to tak, jakby nic nie powiedzieć. Jestem szczęśliwy, że udało mi się ją stworzyć. To jest świetna kotwica i port zarazem! Mogę mieć jedynie żal do siebie, że tak często nie poświęcałem jej należytego wysiłku i czasu. Potem się dziwiłem, że córki tak szybko dorosły.

 

S jak Stalowa Wola

Gdy Krzysztof Droba zapraszał mnie na Festiwal MMMM do Stalowej Woli, pomyślałem, że to jakaś dęta sprawa. Gdy już tam jechałem z czterema kontrabasami i wykonawcami, a podróż pociągiem trwała 12 godzin, pomyślałem, że to wielka przygoda, coś jak zdobywanie dalekiego „wschodu”. Gdy chwilkę tam pobyłem, to poczułem czym jest wolność i jak ważne są idee w życiu. Tak rodziło się pokolenie. Ojcem chrzestnym był Krzysztof.

 

Ś jak Śląsk

Wyjątkowe miejsce i wspaniali ludzie. To tyle… Mogę jedynie za Wojtkiem Kilarem powtórzyć: jeśli nawet powietrze śląskie spowoduje, że umrę tu wcześniej, to umrę zdrowszy. Po czym żył 81 lat paląc namiętnie papierosy.

 

T jak Trylogia

To niepojęte, że skomponowałem trylogię operową. Siedem godzin muzyki wielkoobsadowej – soliści, dwa chóry, wielka orkiestra symfoniczna. To tak, jakbym skomponował 14 symfonii w siedem lat!!


U jak Utwór

Powiedzieć, że utwór składa się z dźwięków, to tak jakby oznajmić, że człowiek składa się z białka i kwasu. Nawet jeśli to prawda, to jest to kłamstwo.

 

W jak „Wyspy” / Wolność

Wyspę i wolność łączy jedno – obie są małym punktem pośrodku nieposkromionej materii, na którą my, jako gatunek i jako osoba, nie mamy żadnego wpływu. Refleksja ta jest źródłem radości i poczucia prawdziwej wolności.

 

Z jak Zimerman

Czasem warto czekać – więc czekam.

 

 

 

© PWM / fot. Bartek Barczyk

Najczęściej czytane:

Spóźnione arcydzieło Józefa Elsnera – Historia pewnego utworu

Blisko 400 muzyków i chórzystów, boska interwencja i absolutny triumf kompozytora – prawykonanie oratorium pasyjnego Męka Pana naszego Jezusa Chrystusa w 1838 r. wprost zelektryzowało muzyczną Warszawę. Dzieło to uznaje się za najwybitniejsze osiągnięcie polskiej muzyki religijnej XIX wieku. Dlaczego jednak do premierowego wykonania doszło dopiero w czerwcu, nie zaś – jak zamierzał twórca – w czasie Wielkiego Tygodnia? W kolejnej odsłonie cyklu Historia pewnego utworu przyjrzymy się niedotrzymanym obietnicom i przetrzymanym nutom.

Krzysztof Wołek stypendystą Guggenheim Fellowship

 

Fundacja Pamięci Johna Simona Guggenheima (The John Simon Guggenheim Memorial Foundation) ogłosiła tegorocznych stypendystów Guggenheima – 198 wybitnych osób ze świata nauki i sztuki współczesnej, reprezentujących 53 dyscypliny, wybranych w rygorystycznym procesie aplikacji spośród prawie 3500 kandydatów. Wśród stypendystów, którzy otrzymali grant na realizację swojej działalności, jest Krzysztof Wołek – kompozytor związany z Polskim Wydawnictwem Muzycznym.

Prawykonanie „Écoute” Zygmunta Krauzego na Festiwalu NEO’S w Théâtre de l’Ile Saint-Louis Paul Rey w Paryżu

Écoute na sopran i kwartet smyczkowy jest nową wersją kompozycji Słuchaj na sopran, klarnet, skrzypce, perkusję i fortepian, której prawykonanie odbyło się w grudniu ubiegłego roku w podczas bydgoskiego Festiwalu Art Mintaka. 22 kwietnia dzieło zostanie wykonane po raz pierwszy podczas paryskiego festiwalu, prezentującego najnowszą muzykę europejską.

KOMPOZYTORKA MIESIĄCA: JAGODA SZMYTKA i jej #BiurkoKompozytorki

Jagoda Szmytka jest kompozytorką, artystką i badaczką artystyczną. Muzykę łączy ze sztukami pięknymi i głęboką refleksją z zakresu takich dziedzin humanistyki, jak filozofia, estetyka czy historia sztuki. W katalogu jej twórczości znajdziemy m.in. dzieła solowe, utwory pisane na amplifikowane zespoły kameralne, instalacje performatywne, a także kompozycje wpisujące się w konwencję teatru muzycznego. W kwietniu, jako nasza Kompozytorka Miesiąca, odkrywa przed nami tajemnice procesu twórczego i zaprasza w gościnne progi swojej pracowni kompozytorskiej.

Najpiękniejsze Książki 2024 – trzy nominacje dla PWM

Aż trzy publikacje książkowe wydane przez Polskie Wydawnictwo Muzyczne w minionym roku zostały nominowane w konkursie PTWK Najpiękniejsze Książki Roku 2024. Jury doceniło pozycje: Muzyka Polska po Szymanowskim Adriana Thomasa, Estetyka muzyki Rogera Scrutona oraz Karnawał zwierząt Piotra Kamińskiego.

Kompozytor oświecony. Poznaj Jeana-Philippe’a Rameau

Jean-Philippe Rameau (1683-1764) wzbudzał wiele emocji. Wywarł nieoceniony wpływ na bieg historii i teorii muzyki, a jego spojrzenie na zasady rządzące kompozycją było – jak na XVIII wiek – innowacyjne. Postać francuskiego muzyka o wszechstronnych zainteresowaniach i oświeceniowym umyśle przybliża Christophe Rousset w najnowszej Małej Monografii wydanej przez Polskie Wydawnictwo Muzyczne. Premiera książki już dziś. 

Taniec motyla, kwiaty pomarańczy i festiwal pianistycznych duetów. Kwietniowe prawykonania dzieł z katalogu Polskiego Wydawnictwa Muzycznego

Natura, budząca się znów do życia feerią barw i zapachów, przynosi nam także nowe, wiosenne bogactwo dźwięków i muzycznych inspiracji. Kwiecień witamy prawykonaniami dwóch dzieł z katalogu Polskiego Wydawnictwa Muzycznego: Karatachi no Hana Marcela Chyrzyńskiego we Wrocławiu i SurVanTutti Hanny Kulenty w Krakowie.

Międzynarodowy Konkurs Kompozytorski „ŻEROMSKI 2025”. Termin nadsyłania partytur: 20 listopada 2025 roku

Filharmonia Świętokrzyska im. Oskara Kolberga w Kielcach ogłasza konkurs kompozytorski na utwór symfoniczny inspirowany nowelą Stefana Żeromskiego „Puszcza jodłowa”, a w szczególności jednym z zawartych w niej wątków: historycznym, przyrodniczym lub magicznym. Konkurs wpisuje się w Rok Stefana Żeromskiego – 20 listopada 2025 minie bowiem setna rocznica śmierci pisarza.

Fryderyki 2025 rozdane. Trzy statuetki dla ANAKLASIS

Podczas Gali Muzyki Klasycznej, która odbyła się w 30 marca w siedzibie Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach, poznaliśmy laureatów Fryderyków – najważniejszych polskich nagród fonograficznych, przyznanych w dwunastu kategoriach. ANAKLASIS, marka prężnie działającą pod auspicjami Polskiego Wydawnictwa Muzycznego, została uhonorowana aż trzema statuetkami.

Kwartet smyczkowy op. 20 Józefa Kofflera odnaleziony w Royal College of Music w Londynie

Józef Koffler uznawany dziś za „pierwszego polskiego dodekafonistę” będzie bohaterem spotkania organizowanego przez Związek Kompozytorów Polskich, które zwieńczy prawykonanie odnalezionego po dziewięćdziesięciu latach od powstania Kwartetu smyczkowego op. 20.