Aktualności
#Powtórkazmuzyki 3. Minimalizm
2021-03-24
O „minimalizmie w muzyce” pierwszy raz usłyszeliśmy w 1968 roku, kiedy kompozytor i krytyk muzyczny, Michael Nyman, użył tego terminu w tekście poświęconym The Great Digest Corneliusa Cardewa. Michael Nyman zresztą sam później stał się jednym z kompozytorów minimalistycznych. A jak ten nurt miał się w Polsce? Przyglądamy się mu w ramach Powtórki z muzyki.
Obraz tych spośród obecnych w muzyce polskiej zjawisk, które kojarzą się z minimalizmem, pokazuje, że kluczowe wyznaczniki tego nurtu, takie jak np. ograniczenie liczby konstytutywnych dla muzyki jakości, powtarzalność struktur, swoista statyczność i bezczasowość muzycznego przebiegu, znalazły tu wysoce oryginalne ujęcia. Mamy zatem do czynienia z kreatywnym przetworzeniem idei minimalistycznych oraz zakotwiczeniem ich w szerokim kontekście inspiracji religijno-filozoficznych, literackich czy malarskich. Co więcej, polscy kompozytorzy chętnie integrują procedury minimalistyczne z indywidualnym językiem dźwiękowym oraz z szeregiem innych współczesnych technik kompozytorskich (np. sonorystycznych, aleatorycznych, konstruktywistycznych, multimedialnych).
Grafika: TOFU Studio
Ważnym polskim przedstawicielem minimalizmu, pionierem redukcjonizmu i repetywizmu w naszej rodzimej muzyce, jest Tomasz Sikorski, który jest także muzycznym patronem marca w PWM. W związku z tym jeszcze do końca miesiąca wydawnictwa sygnowane jego nazwiskiem znaleźć można na wirtualnych i stacjonarnych półkach księgarni PWM ze specjalnym cenowym rabatem. Nuty Tomasza Sikorskiego czekają także w wydaniu cyfrowym w serwisie nkoda. Kompozytorowi poświęcony był także jeden z odcinków cyklu „Z letniego salonu Zygmunta Krauze”, w którym Zygmunt Krauze opowiada o twórczości przyjaciela, a także o łączącej ich przez lata zażyłości.
minimalizm:
• H. M. Górecki (III Symfonia „Pieśni żałosnych”),
• W. Kilar (Upstairs-Downstairs na 2 chóry dziewczęce lub chłopięce i orkiestrę),
• Z. Krauze (Polichromia na klarnet, puzon, fortepian i wiolonczelę),
• T. Sikorski (Zerstreutes-Hinausschauen na fortepian),
• P. Mykietyn II Koncert wiolonczelowy)
Tekst autorstwa prof. dr hab. Iwony Lindstedt pochodzi z kalendarza PWM na 2021 rok.
Najczęściej czytane:
Dyrektor Artystyczny Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego NDI Sopot Classic Szymon Morus oraz Polska Filharmonia Kameralna Sopot zapraszają młodych kompozytorów do wzięcia udziału w 8. Konkursie Kompozytorskim im. Krzysztofa Pendereckiego, który odbędzie się w ramach 15. edycji Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego NDI Sopot Classic. Konkurs, organizowany co dwa lata, wspiera twórczość młodych artystów, stwarzając im przestrzeń do zaprezentowania swoich utworów przed profesjonalnym jury.
Podobno sam Józef Haydn kupował mu papier nutowy. Na temat jego pochodzenia wysnuto kontrowersyjne teorie, łącząc go z rodziną Czartoryskich. Był twórcą pierwszego polskiego koncertu fortepianowego. Mowa o Franciszku Lesslu, kompozytorze przełomu XVIII i XIX wieku, którego można uznać za najwybitniejszego przed Chopinem. Marcin Tadeusz Łukaszewski kreśli jego sylwetkę w najnowszej Małej Monografii Polskiego Wydawnictwa Muzycznego, poszukując prawdy i dementując narosłe wokół kompozytora mity.
225 polskich kompozytorów, 1500 utworów, kilkaset godzin muzyki! Rozpoczynamy kolejny rok z programem TUTTI.pl, dzięki któremu Polskie Wydawnictwo Muzyczne wspiera wykonania muzyki polskiej. Beneficjenci otrzymują rabat na wypożyczenie materiałów orkiestrowych w wysokości 70% opłaty.
W ramach nowej odsłony akcji „Kompozytor/Kompozytorka Miesiąca” zajrzymy do pracowni twórców, związanych z naszym Wydawnictwem. Przyjrzymy się ich pracy — czy siadają przy fortepianie, rozkładają papier nutowy na pulpicie i zapisują ołówkiem kolejne dźwięki, czy może jednak instrument i przyrządy piśmiennicze zastąpili myszką i klawiaturą komputera? Naszą szczególną uwagę zwrócimy na ich biurka, przy których pomysły muzyczne materializują się na pięcioliniach kolejnych partytur. Akcji towarzyszą fotografie Bartka Barczyka.
Polskie Wydawnictwo Muzyczne z dumą i radością prezentuje osiągnięcia mijających miesięcy. Rok 2024 to w Oficynie nie tylko nowe utwory, publikacje nutowe, książki i albumy muzyczne, ale także zasoby cyfrowe, wydarzenia koncertowe i edukacyjne oraz międzynarodowe projekty upowszechniające muzykę polską. Miniony rok to również czas intensywnych współprac w ramach licznych wydarzeń w świecie muzyki. Wydawnictwo rozwija się dynamicznie, będąc w centrum najważniejszych wydarzeń świata kultury i podejmując współpracę z partnerami najwyższej klasy.
Wspólne kolędowanie to jedna z piękniejszych tradycji towarzysząca świętom Bożego Narodzenia. Znane wszystkim melodie stają się pretekstem do wielu spotkań muzycznych dzieci i dorosłych, wypełniając muzyką zimowe dni.
Intonacja i artykulacja w prostych fanfarach, prowadzenie frazy w kantylenach, śpiewność linii melodycznej. To tylko niektóre elementy gry, które ćwiczy każdy trębacz. Najlepiej, gdy ćwiczenia łączą się z satysfakcją z grania interesujących utworów.
O rekomendacje publikacji przeznaczonych na trąbkę z katalogu naszego Wydawnictwa poprosiliśmy Sławomira Cichora – muzyka orkiestrowego, który współpracował m.in. z Polish Festival Orchestra, Orkiestrą Filharmonii Wrocławskiej i Sinfonią Varsovią. W latach 2003–2010 pracował na stanowisku I trębacza w orkiestrze Filharmonii Narodowej w Warszawie. Obecnie gra jako I trębacz w Filharmonii Łódzkiej, współpracuje również z orkiestrą Królewskiej Opery Belgijskiej w Brukseli.
Polskie Wydawnictwo Muzyczne – instytucja kultury powierzy wykonanie zlecenia w zakresie spraw związanych z obronnością, zarządzaniem kryzysowym, ochroną ludności i obroną cywilną oraz informacjami niejawnymi. Preferowane miejsce wykonywania zlecenia: Kraków.
Od symfonii, przez kameralistykę, po spektakl muzyczny – grudzień będzie miesiącem różnorodnych premier, za sprawą których polska muzyka współczesna wzbogaci się o cztery nowe kompozycje. Koncerty z najnowszymi dziełami Marcela Chyrzyńskiego, Joanny Wnuk-Nazarowej, Zygmunta Krauze i Katarzyny Głowickiej odbędą się w Katowicach, Bydgoszczy i Warszawie.
Dźwięk to zjawisko fascynujące. Kiedy wybrzmi, natychmiast ulatuje. Przez tysiące lat podejmowano próby jego uchwycenia, jednak dopiero wynaleziony przez Edisona w XIX wieku fonograf przyniósł upragniony sukces. Co wydarzyło się dalej? Jak wyglądały narodziny fonografii w Polsce? Co nagrywano i jaką aparaturą? Na te pytania (i wiele innych) odpowiada Katarzyna Janczewska-Sołomko w książce Zatrzymane dźwięki. Fonografia polska do 1918 roku. Publikacja już w sprzedaży.