Aktualności
Kredki w dłoń! Karol Kurpiński
2020-05-26
Cześć! Dla najmłodszych (także duchem) mistrzów kredek i pędzli zamieszczamy dzisiaj kolejny portret do pokolorowania. Na artystyczne opracowanie czeka podobizna Karola Kurpińskiego.
Karol Kurpiński jest jednym z tych kompozytorów, o których nie wiemy dokładnie, kiedy się urodzili. Z 1785 roku pochodzi zapis z ksiąg kościelnych mówiący o chrzcie małego Karola. Stąd domyślamy się, że urodził się właśnie w 1785 roku.
Karol wychowywał się w rodzinie muzyków. Szybko okazało się, że ma wybitne uzdolnienia muzyczne: już w wieku 12 lat tak dobrze opanował grę na organach, że dostał posadę samodzielnego organisty! Dzisiaj – ze względu na młody wiek – Karol nie mógłby dostać tej pracy.
Oprócz tego że bardzo dużo komponował, był także świetnym dyrygentem. Prowadził niemal wszystkie koncerty w stolicy, w tym prawykonanie* Koncertu fortepianowego f-moll Fryderyka Chopina** z udziałem samego twórcy jako solisty.
*Uwaga na trudne słowo: prawykonanie to pierwsze wykonanie utworu.
**To jeden z najważniejszych kompozytorów polskich. Jego portret wkrótce też będzie można pokolorować.
Podczas powstania listopadowego Kurpiński skomponował osiem pieśni patriotycznych. Najbardziej znana z nich to Warszawianka, zaczynająca się od słów: „Oto dziś dzień krwi i chwały”. Jeśli jej jeszcze nie znacie, to nie ma powodów do zmartwienia – z pewnością będziecie się o niej uczyć w szkole.
W notce o Józefie Elsnerze wspominaliśmy o medalach powstałych na jego cześć. Rosnąca sława Karola Kurpińskiego sprawiła, że w 1819 roku na jego cześć też wybito złoty medal.
Na tym obrazku znalazły się przedmioty-hasła związana z życiem i twórczością Karola Kurpińskiego:
królowa – to nawiązanie do jednej z oper Karola Kurpińskiego pod tytułem Jadwiga, królowa polska
ciupaga – symbolizuje bohaterów opery Zabobon, czyli Krakowiacy i Górale, którą Kurpiński nawiązywał do powstałej wcześniej opery Jana Stefaniego o bardzo podobnym tytule (zobaczcie wpis o Janie Stefanim)
torba podróżna – nawiązanie do ośmiomiesięcznej podróży kompozytora po Europie, z której powstał i został opublikowany Dziennik podróży
czterokonny zaprzęg – odwzorowanie rzeźby wieńczącej Teatr Wielki – Operę Narodową w Warszawie; Karol Kurpiński był dyrygentem tej opery, musicie jednak wiedzieć, że za jego czasów rzeźby nad wejściem do teatru jeszcze nie było
ruiny zamku – to zamek w Czorsztynie, a znalazł się na obrazku, ponieważ jedna z oper Karola Kurpińskiego nosi tytuł Zamek na Czorsztynie
Kolorowanie podobizny kompozytora możecie sobie uprzyjemnić słuchając muzyki. Na tej stronie możecie posłuchać Koncertu klarnetowego Karola Kurpińskiego.
© PWM / rys. Mateusz Kołek
Najczęściej czytane:
Podobno sam Józef Haydn kupował mu papier nutowy. Na temat jego pochodzenia wysnuto kontrowersyjne teorie, łącząc go z rodziną Czartoryskich. Był twórcą pierwszego polskiego koncertu fortepianowego. Mowa o Franciszku Lesslu, kompozytorze przełomu XVIII i XIX wieku, którego można uznać za najwybitniejszego przed Chopinem. Marcin Tadeusz Łukaszewski kreśli jego sylwetkę w najnowszej Małej Monografii Polskiego Wydawnictwa Muzycznego, poszukując prawdy i dementując narosłe wokół kompozytora mity.
225 polskich kompozytorów, 1500 utworów, kilkaset godzin muzyki! Rozpoczynamy kolejny rok z programem TUTTI.pl, dzięki któremu Polskie Wydawnictwo Muzyczne wspiera wykonania muzyki polskiej. Beneficjenci otrzymują rabat na wypożyczenie materiałów orkiestrowych w wysokości 70% opłaty.
W ramach nowej odsłony akcji „Kompozytor/Kompozytorka Miesiąca” zajrzymy do pracowni twórców, związanych z naszym Wydawnictwem. Przyjrzymy się ich pracy — czy siadają przy fortepianie, rozkładają papier nutowy na pulpicie i zapisują ołówkiem kolejne dźwięki, czy może jednak instrument i przyrządy piśmiennicze zastąpili myszką i klawiaturą komputera? Naszą szczególną uwagę zwrócimy na ich biurka, przy których pomysły muzyczne materializują się na pięcioliniach kolejnych partytur. Akcji towarzyszą fotografie Bartka Barczyka.
Polskie Wydawnictwo Muzyczne z dumą i radością prezentuje osiągnięcia mijających miesięcy. Rok 2024 to w Oficynie nie tylko nowe utwory, publikacje nutowe, książki i albumy muzyczne, ale także zasoby cyfrowe, wydarzenia koncertowe i edukacyjne oraz międzynarodowe projekty upowszechniające muzykę polską. Miniony rok to również czas intensywnych współprac w ramach licznych wydarzeń w świecie muzyki. Wydawnictwo rozwija się dynamicznie, będąc w centrum najważniejszych wydarzeń świata kultury i podejmując współpracę z partnerami najwyższej klasy.
Wspólne kolędowanie to jedna z piękniejszych tradycji towarzysząca świętom Bożego Narodzenia. Znane wszystkim melodie stają się pretekstem do wielu spotkań muzycznych dzieci i dorosłych, wypełniając muzyką zimowe dni.
Intonacja i artykulacja w prostych fanfarach, prowadzenie frazy w kantylenach, śpiewność linii melodycznej. To tylko niektóre elementy gry, które ćwiczy każdy trębacz. Najlepiej, gdy ćwiczenia łączą się z satysfakcją z grania interesujących utworów.
O rekomendacje publikacji przeznaczonych na trąbkę z katalogu naszego Wydawnictwa poprosiliśmy Sławomira Cichora – muzyka orkiestrowego, który współpracował m.in. z Polish Festival Orchestra, Orkiestrą Filharmonii Wrocławskiej i Sinfonią Varsovią. W latach 2003–2010 pracował na stanowisku I trębacza w orkiestrze Filharmonii Narodowej w Warszawie. Obecnie gra jako I trębacz w Filharmonii Łódzkiej, współpracuje również z orkiestrą Królewskiej Opery Belgijskiej w Brukseli.
Polskie Wydawnictwo Muzyczne – instytucja kultury powierzy wykonanie zlecenia w zakresie spraw związanych z obronnością, zarządzaniem kryzysowym, ochroną ludności i obroną cywilną oraz informacjami niejawnymi. Preferowane miejsce wykonywania zlecenia: Kraków.
Od symfonii, przez kameralistykę, po spektakl muzyczny – grudzień będzie miesiącem różnorodnych premier, za sprawą których polska muzyka współczesna wzbogaci się o cztery nowe kompozycje. Koncerty z najnowszymi dziełami Marcela Chyrzyńskiego, Joanny Wnuk-Nazarowej, Zygmunta Krauze i Katarzyny Głowickiej odbędą się w Katowicach, Bydgoszczy i Warszawie.
Dźwięk to zjawisko fascynujące. Kiedy wybrzmi, natychmiast ulatuje. Przez tysiące lat podejmowano próby jego uchwycenia, jednak dopiero wynaleziony przez Edisona w XIX wieku fonograf przyniósł upragniony sukces. Co wydarzyło się dalej? Jak wyglądały narodziny fonografii w Polsce? Co nagrywano i jaką aparaturą? Na te pytania (i wiele innych) odpowiada Katarzyna Janczewska-Sołomko w książce Zatrzymane dźwięki. Fonografia polska do 1918 roku. Publikacja już w sprzedaży.
22 listopada spotkaliśmy się w Zespole Państwowych Szkół Muzycznych im. Mieczysława Karłowicza w Krakowie. Gościnne progi szkoły przyjęły ponad 220 uczestników!